Nowe BMW M5 Touring zostało świątecznym prezentem i aż prosi się o rozpakowanie

O tym, że nowe BMW M5 powstanie w wariancie nadwozia Touring, wiemy już od jakiegoś czasu. Do tej pory przy newsach na temat mocarnego kombi pojawiały się jedynie zdjęcia zamaskowanych prototypów. Teraz z okazji Bożego Narodzenia marka BMW przygotowała dla fanów niespodziankę i przedstawiła auto opakowane niczym wymarzony świąteczny prezent.

Nowa generacja BMW serii 5 Touring, stanowiąca unikalne połączenie sportowej elegancji oraz funkcjonalności, będzie miała światową premierę wiosną 2024 roku. Uniwersalne kombi klasy premium otrzyma taką samą gamę napędów, co nowe BMW serii 5 Limuzyna G90. To oznacza, że klienci będą mogli wybierać między wydajnymi silnikami spalinowymi uzbrojonymi w 48-woltową technologią miękkiej hybrydy, układami hybrydowymi typu plug-in oraz napędem w pełni elektrycznym. Więcej o nowych samochodach piszemy na Gazeta.pl.

Świąteczna zapowiedź nowego BMW M5 Touring

Topowym wariantem 5-tki z nadwoziem kombi będzie wyczynowe BMW M5 Touring noszące kod G99. O dacie premiery na razie jednak jest cicho. Firma postanowiła natomiast podgrzać nieco atmosferę przed ujawnieniem pierwszych konkretów, zapraszając entuzjastów marki do zabawy w szukanie na nadwoziu stylistycznych detali, jakie będą zarezerwowane dla wersji M.

Nowe M5 Touring na święta Bożego Narodzenia zrzuciło toporny kamuflaż, przybierając delikatniejsze i znacznie weselsze maskowanie. Na nadwozie trafiła okleina inspirowana wzorzystym papierem pakunkowym, utrzymana w ciepłym kolorze świąt, uzupełniona imitacją złotej wstęgi okalającej nadwozie. Zrealizowany w świątecznym klimacie film przedstawiający samochód w nowym wdzianku został opublikowany w serwisie YouTube.

 

M5 w wersji kombi pojawi się po raz trzeci

BMW M5 Touring to jeden z najrzadszych samochodów, jakie kiedykolwiek zbudowano w dywizji M. Kombi oznaczone literą "M" pojawiło się po raz pierwszy w 1992 roku w generacji E34, a zbudowanych zostało dokładnie 891 egzemplarzy. Sercem był 6-cylindrowy silnik o pojemności 3.8 litra generujący moc 340 KM. W 2007 roku Niemcy ponownie wrócili do nadwozia Touring i na bazie serii E61 wyprodukowali dokładnie 1025 sztuk wersji M. Auta te były wyjątkowe, ponieważ mocarne E34 pojawiło się w czasach, gdy sportowe kombi na motoryzacyjnym rynku stanowiło egzotykę, a w przypadku E61 rodzinny wariant napędzany jednostką 5.0 V10 o mocy 507 KM na samą myśl jeżył włosy na głowie. Model ten rozpędzał się do 305 km/h.

W przypadku M5 Touring G99 szykowanego na 2024 rok, pod maską należy się spodziewać zelektryfikowanego silnika V8 o mocy ponad 700 koni mechanicznych. BMW M GmbH obiecuje typowe dla M właściwości użytkowe, a także precyzyjnie zestrojoną technologię podwozia udoskonaloną innowacyjnymi systemami, zapewniającą dynamikę jazdy i zwinność na poziomie unikalnym w tej klasie pojazdów. W materiale wykorzystano zdjęcia producenta.

 
Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.