Wbrew pozorom sedany jeszcze mają się dobrze. Są bowiem takie miejsca na świecie, gdzie limuzyna jest bardziej pożądana od hatchbacka czy jeszcze bardziej praktycznego kombi. Co więcej, nie musi to być ogromne auto na miarę dyrektorskiego wozu, a model znacznie niższej klasy. W Europie niewielkie sedany cieszą się sporą popularnością w Turcji. Lista krajów w Azji jest znacznie dłuższa niż na naszym kontynencie. Za oceanem zaś nie brakuje chętnych m.in. w Meksyku. I to z myślą o meksykańskich nabywcach Toyota nieco odświeżyła Yarisa w odmianie sedan (zupełnie nowa generacja na rynku od 2022 r.).
Czy można uzyskać elegancką linię limuzyny w tak niewielkim aucie? Oceńcie sami dzieło inżynierów Toyoty. Nietrudno o wrażenie, że z przodu próbowano upodobnić nowy model do Corolli czy Camry. Z tyłu doszukać się podobieństwa z małymi sedanami z Korei. A linia boczna? Przywodzi skojarzenia z tym co przez lata oferowano m.in. na rosyjskim rynku (choćby Łada Vesta czy Granta Liftback i jej krewniacy z Datsuna).
Toyota przekonuje, że sedan to po prostu wygodniejsze i bardziej przestronne nadwozie. Innymi słowy, klient otrzymuje więcej Yarisa niż do tej pory. Auto wydłużono aż do 4,4 m, poszerzono do 1,74 m i nieznacznie podwyższono (do 1,48 m). Rozstaw osi wynosi aż 262 cm, czyli więcej niż w Skodzie Octavii pierwszej (251 cm) i drugiej generacji (257 cm). W przypadku wewnętrznej konkurencji nawet Toyota Auris obu generacji ma nieco mniejszy rozstaw (260 cm). Wypada również wspomnieć o możliwościach przewozowych. W małym japońskim sedanie bagażnik mierzy aż 475 l. Niemało.
Co pod maską Toyoty Yaris sedan? Japończycy stawiają na dobrze znaną technikę, czyli czterocylindrowy silnik benzynowy 1,5 l (zależnie od rynku dostosowany także do pracy na etanolu) o nieco mylącej nazwie TDI (Inyeccion Directa Toyota). Nie jest to przesadnie wysilona konstrukcja, gdyż kierowca ma do wykorzystania ledwie 105 KM (osiągane przy 6 tys. obrotów) i 138 Nm momentu obrotowego. Japońskie TDI (firma używa także nazwy SEFI VVT-i ETCS-i) dostępne jest w zestawieniu z ręczną 5-stopniową skrzynią lub przekładnią CVT.
Ile trzeba zapłacić za Yarisa z klasycznym nadwoziem? Cennik rozpoczyna się od 307,9 tys. peso za wersję Base MT (ok. 77 tys. zł), a kończy na 383,9 tys. peso za S CVT Hi (ok. 96 tys. zł). To zatem nieco drożej od KIA Rio Sedan (ceny od 288.9 tys. peso) czy Renault Logan (od 289 tys.), ale taniej w porównaniu z Volkswagenem (Virtus od 327,5 tys. peso) czy ofertą Hondy (cennik modelu City zaczyna się od 370 tys. peso).