Nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn groźnych wypadków w Polsce. Stąd zaostrzenie taryfikatora, powołanie do życia grup Speed, kolejne akcje "Prędkość" i nowe fotoradary oraz odcinkowe pomiary prędkości. Policja właśnie poinformowała o motocykliście, który postanowił zaszaleć. Niestety zrobił to w terenie zabudowanym, co jest szczególnie niebezpieczne. O bezpieczeństwie na drogach piszemy więcej na stronie głównej gazeta.pl.
Policjanci z bydgoskiego wydziału ruchu drogowego, pełniący służbę w grupie SPEED, kontrolując prędkość na ulicy Grunwaldzkiej w Bydgoszczy namierzyli motocykl kawasaki poruszający się ze znaczną prędkością. Policyjny miernik prędkości wskazał aż 139 km/h. Kontrolę przeprowadzono w... terenie zabudowanym. To oznacza, że motocyklista jechał o 89 km/h, narażając na niebezpieczeństwo siebie i innych. Kara musiała być dotkliwa.
Motocyklista został zatrzymany do kontroli. W związku z tym, że przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h, mundurowi zatrzymali mu elektronicznie prawo jazdy. Nałożyli też na niego mandat karny w wysokości 2500 złotych oraz 15 punktów karnych.
Aktualna rozpiska to skuteczny bat na piratów drogowych. Nawet, jeśli na kimś nie robią wrażenia kwoty, to na pewno zrobią punkty karne. Wciąż dozwolony limit to 24 punkty karne. Przypominamy też o przepisie, że za ponad 50 km/h za dużo w terenie zabudowanym z automatu traci się prawo jazdy. Przekonał się o tym motocyklista z nowego komunikatu policji.
Jak wynika z analizy stanu bezpieczeństwa na drogach najwięcej zdarzeń drogowych spowodowanych jest z powodu nadmiernej prędkości, nieustąpienia pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowego wyprzedzania, niedostosowania prędkości do panujących na drodze warunków czy z niezachowania bezpiecznego odstępu od pojazdu poprzedzającego
- komentuje policja, podkreślając jak poważnym problemem jest zbyt szybka jazda. To jeden z trzech głównych powodów wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Dlatego zawsze przy podobnych wiadomościach apelujemy, żeby "szybką ale bezpieczną jazdę" włożyć między bajki i pozbyć się tego nawyku. Zdjęcie nogi z gazu wcale nie sprawi, że do celu dojedziecie dużo później, a na pewno zwiększy prawdopodobieństwo, że zrobicie to bezpiecznie.