Sprzedawał motocykl. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie, który próbował sprzedać kradziony motocykl. Potencjalny kupiec sprawdził historię pojazdu wykorzystując numer VIN, a kiedy zorientował się, że jednoślad jest poszukiwany, powiadomił policję.

Policjanci z garnizonu pomorskiego opublikowali komunikat na temat odnalezienia motocykla skradzionego na terytorium Szwecji. Informacje o pojeździe funkcjonariusze otrzymali w zgłoszeniu, z którego wynikało, że podejrzany jednoślad został wystawiony na sprzedaż na terenie gminy Bytów.

Zaalarmowani funkcjonariusze udali się we wskazane miejsce, gdzie czekał na nich zgłaszający. Mężczyzna opowiedział mundurowym, że znalazł na portalu ogłoszeniowym ofertę sprzedaży motocykla marki Yamaha o wartości ponad 20 tysięcy złotych. Zainteresowany zakupem uzyskał od sprzedawcy numer VIN i dokonał sprawdzenia historii pojazdu.

Kiedy system informatyczny wykazał, że jednoślad jest zarejestrowany jako kradziony na terenie Szwecji, kupujący postanowił zweryfikować dane jeszcze przy sprzedawcy. Kiedy udał się w wyznaczone miejsce oględzin maszyny, ponownie potwierdziła się informacja o kradzieży. Wtedy sprzedający usłyszał od mężczyzny, że policja już została zaalarmowana. 29-letni posiadacz motocykla nie zamierzał czekać na stróżów prawa, wsiadł na jednoślad i oddalił się z miejsca.

Jak czytamy w informacji prasowej, policjanci prewencji i kryminalni podjęli poszukiwania motocyklisty. Po kilku godzinach funkcjonariuszom udało się zatrzymać 29-latka. Mundurowi potwierdzili, że Yamaha, którą mężczyzna zamierzał sprzedać widnieje w systemach jako kradziona. Motocykl został zabezpieczony na policyjnym parkingu, a śledczy przesłuchali mężczyznę i postawili mu zarzuty paserstwa. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Niestety, motocykle są wyjątkowo narażone na kradzież. Wszystko przez ich niewielkie rozmiary oraz niedużą masę. Jednośladu wcale nie trzeba uruchamiać i nim odjeżdżać. Złodziejowi wystarczy trochę siły fizycznej i samochód z podpiętą przyczepą, autolaweta albo pojazd dostawczy, w którego wnętrzu najłatwiej schować łup i odjechać z miejsca przestępstwa.

Więcej wiadomości na temat motocykli znajdziesz na Gazeta.pl

Zobacz wideo Policja w Gorzowie odzyskała skradzione motocykle
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.