Pamiętacie spektakularny pościg na początku filmu "Nie czas umierać"? James Bond cudem unika przejechania, najpierw przez Maserati Quattroporte, później przez motocykl Triumph Scrambler 1200 XE, którego dosiada zabójca Primo z organizacji Spectre.
Więcej ciekawych tekstów o motocyklach znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Triumph Scrambler 1200 XE to model w klasycznym stylu napędzany dwucylindrowym rzędowym silnikiem (tzw. paralell-twin) o poj. 1200 cm3 i mocy 90 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi 110 Nm, co przy wadze 207 kg zapewnia naprawdę dobre osiągi. Jeśli nie wierzycie, chyba nie oglądaliście "No Time to Die".
Kiedy James Bond przejmuje jednoślad od jednookiego złoczyńcy, jesteśmy świadkiem spektakularnej jazdy kaskaderów, którzy się w niego wcielili. Triumph pędzi w górę po antycznych uliczkach i schodach, a scenę kończy niesamowity skok przez mur prosto na miejski plac.
Żeby motocykl brytyjskiej marki wytrzymał tak brutalne traktowanie, musiał zostać odpowiednio zmodyfikowany. Przygotowaniem jednośladu zgodnie z wytycznymi szefa kaskaderów Lee Morrisona zajęto się bezpośrednio w fabryce marki Triumph w Hinckley.
Na aukcji szykowanej przez dom Christie's wkrótce będzie można kupić jeden z kilku specjalnych motocykli, które przygotowano do filmowych scen. Nie wiadomo co dokładnie zostało zmienione, ale Scrambler 1200 XE niewątpliwie ma wzmocnione zawieszenie, być może to samo zrobiono z ramą motocykla.
Sądząc po scenach pościgu Triumph ma też wyłączoną elektronikę: ABS i kontrolę trakcji. Między innymi z tego powodu jest egzemplarzem kolekcjonerskim, bez homologacji drogowej i możliwości rejestracji. Przynajmniej dopóki nowy właściciel nie przywróci go do fabrycznego stanu.
Prawdopodobnie nikt tego nie zrobi po zapłaceniu 30 tys. funtów (ponad 160 tys. zł) za motocykl Bonda, a na licytacji powinna osiągnąć co najmniej taki poziom. Sensowniej byłoby dokupić drugi, drogowy egzemplarz modelu Triumph Scrambler 1200 XE (ceny w Polsce zaczynają się od 71 500 zł). Ten będzie stanowił ozdobę czyjejś kolekcji, cieszył oczy właściciela i zyskiwał na wartości.
Aukcja unikalnego egzemplarza Triumpha Scramblera 1200 XE, którym jeździł agent 007, zaczyna się jutro (28 września) i potrwa zaledwie dobę. Fani Jamesa Bonda: szykujcie klawiatury i świnki skarbonki. Taka okazja nie trafia się często, a anonimowy właściciel zdecydował, że pieniądze z aukcji zostaną przeznaczone na charytatywny cel.