Honda CB600F Hornet była jednym z bestsellerów Hondy i pierwszych agresywnych naked bike'ów na rynku dostępnych za rozsądne pieniądze. Trafiła do sprzedaży w Europie w 1998 r. W 2014 r. została zastąpiona przez model CB650F, a ten w 2019 r. przez Hondę CB650R.
Więcej wiadomości o motocyklach znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Ten ostatni model jest w sprzedaży do tej pory, ale ma nieco inny charakter — jest motocyklem klasy naked w stylu neoretro. W ofercie Hondy wciąż pozostaje luka, którą mógłby wypełnić motocykl bez owiewek, ale o bardziej agresywnej i jednoznacznie nowoczesnej stylizacji.
Taka ma być właśnie rola Horneta nowej generacji, którego produkcyjną wersję powinniśmy poznać jeszcze przed końcem tegorocznych wakacji. Tajemnicą poliszynela jest, że równocześnie z tym modelem zostanie zaprezentowany nowy silnik, który da początek całej rodzinie motocykli.
Nowa jednostka napędowa ma mieć 750 cm3 pojemności i... tylko dwa cylindry. To zerwanie z tradycjami Hondy, która specjalizuje się w czterocylindrowych rzędowych silnikach budzących się przy wysokich obrotach.
Pojemność sugeruje sporą moc, ale to wcale nie jest pewne, bo obecnie panuje moda na silniki, które mają wysoki moment obrotowy. Poza tym przy wyższej pojemności i niższej mocy jednostkowej producentom jest łatwiej spełnić aktualne normy emisji Euro 5.
Nowa Honda CB750F Hornet (może się tak nazywać, ale nie musi) równie dobrze może osiągać "zaledwie" około 80 KM i konkurować cenowo z najbardziej przystępnymi naked bike'ami na rynku, takimi jak niesamowicie popularna Yamaha MT-07. Honda bardzo chętnie odebrałaby konkurentowi część klientów.
Honda Hornet powstaje we włoskim centrum japońskiej marki
Konstrukcją i sylwetką nowej Hondy ma się zająć centrum badawczo-rozwojowe w Rzymie we współpracy z japońską centralą. Do tej pory zawdzięczamy im całą serię udanych motocykli tej marki: CRF1100L Africa Twin, CB650R i X- ADV. Stylista odpowiedzialny za oryginalne linie tego ostatniego modelu, 28-letni Włoch Giovanni Dovis pewnie właśnie nadaje ostatnie szlify Hornetowi drugiej generacji.
Wkrótce przekonamy się, jak fani marki przyjmą niekanoniczny napęd, odważną stylizację i czy te plotki się sprawdzą. Bardzo prawdopodobne, że to początek nowości Hondy, a nowy silnik da początek całej rodzinie atrakcyjnie pozycjonowanych cenowo motocykli różnych kategorii, z następcą Hondy Transalp włącznie. Pozostałe firmy mają w ofercie nowoczesne i atrakcyjne motocykle klasy adventure, która bije rekordy popularności. To byłby bardzo logiczny krok Hondy.
Na razie to wszystko dywagacje, ale właśnie w takim kierunku zmierza motocyklowy rynek. Oferta Hondy trochę do niego nie pasuje. Jest w niej mniej modeli, które albo nie mają bezpośrednich konkurentów (np. Honda NC750X albo X-ADV) albo próbują zadowolić wszystkich klientów jednocześnie (jak CB650R i CB100R, które są nowoczesne i klasyczne). To z pewnością się zmieni w najbliższych latach. Nowa Honda Hornet może być początkiem tej ewolucji i jednym z ciekawszych motocykli klasy naked na rynku.
