• Link został skopiowany

Suzuki GSX-1000GT to gran turismo na dwóch kołach. Był dobry pretekst do premiery nowego motocykla

Suzuki GSX-1000GT to nowa wersja motocykla do dalekich podróży ze sportowym zacięciem. Nowy model ma wszystko: znakomite osiągi, pojemne kufry i przyjazny charakter. Został zaprezentowany w nowym warszawskim salonie motocykli.
Suzuki GSX-1000GT
fot. Suzuki

Oficjalna polska premiera nowego sportowo-turystycznego motocykla odbyła się równocześnie z otwarciem warszawskiego salonu sprzedaży motocykli Suzuki po prawej stronie Wisły. Uczyniło to uroczyście dwóch ambasadorów tej marki: Rafał Jemielita i Jarek Maznas.

Więcej wiadomości o motocyklach znajdziesz na stronie Gazeta.pl

Nowy salon motocyklowy Suzuki Motors Żerań można znaleźć przy ulicy Elektronowej 2 w Warszawie. Oprócz motocykli japońskiej marki oferuje ekskluzywne włoskie jednoślady MV Agusta, ale tego dnia wszystkie oczy były zwrócone na japoński model.

Nowe wydanie Suzuki GSX-1000GT to motocykl szczególny z co najmniej kilku względów. Po pierwsze osiągami może konkurować z najbardziej szlachetnymi modelami na rynku. Rozwija prędkość maksymalną 299 km/h, a do pierwszej setki rozpędza się w czasie krótszym niż trzy sekundy.

To wszystko można zrobić z pasażerem i potężnymi kuframi. Duże rozmiary motocykla pozwlaają na wygodne podróżowanie a seryjne pojemniki na bagaż na spakowanie się na urlop.

Silnik R4 nowego GSX-1000GT to wersja jednostki napędowej znanej ze supersportowego GSX-R1000, ale jego charakterystyka została zmieniona, tak aby nie był męczący w czasie podróżowania. Ma 999 cm3 pojemności skokowej i osiąga z niej maksymalną moc 160 KM. Przede wszystkim jednak nie powinno mu brakować momentu niezależnie od obrotów, bo jego charakterystyka została maksymalnie "wypłaszczona".

Salon Suzuki Motors Żerań
Salon Suzuki Motors Żerań fot. ŁK

Niech osiągi Suzuki GSX-1000GT was nie odstraszają

Pomimo onieśmielających parametrów technicznych Suzuki twierdzi, że jednoślad jest przyjazny nawet dla początkujących amatorów podróży. Podobno udało się to osiągnąć dzięki systemowi SIRS (Suzuki Intelligent Ride System), który pozwala dostosować charakterystykę różnych układów do indywidualnych wymagań i umiejętności.

Przełącznik trybu jazdy pozwala wybrać jedną z trzech charakterystyk silnika, 5-stopniowa kontrola trakcji zadba o przyczepność, są też układy ułatwiające rozruch silnika i ruszanie z miejsca. Dwukierunkowy quikshifter spodoba się bardziej doświadczonym jeźdźcom, bo pozwala na zmianę biegów w górę i w dół bez dotykania sprzęgła i odejmowania gazu. Wszystkie parametry można regulować i obserwować na atrakcyjnym ekranie TFT o przekątnej 6,5 cala.

Suzuki GSX-1000GT ma 214 cm długości, rozstaw osi 146 cm, wysokość siedziska 81 cm i waży 226 kg. Takie dane nie powinny przerazić nawet niższych użytkowników i użytkowniczki. Suzuki do bardzo szybkiej turystyki można kupić w dwóch wersjach.

Podstawowe GSX-1000GT w jednym z trzech kolorów lakieru kosztuje 68 900 zł. Po dopłaceniu 7,6 tys. zł da się kupić odmianę Travel Pack wyposażoną w pojemne kufry boczne, wysoką turystyczną szybę, podgrzewane manetki i tzw. tank bag — torbę o poj. 5 l mocowaną na zbiorniku paliwa.

Nowa premiera cieszy z kilku powodów. Po pierwsze motocykle Suzuki są znane z atrakcyjnego stosunku możliwości do cen, po drugie z bezawaryjności, która jest nieoceniona w czasie dalekich podróży. Oprócz tego to niechybny znak, że sportowo-turystyczne modele wracają do łask.

 
Więcej o: