Rowery elektryczne są popularnym wyborem wśród osób zajmujących się m.in. dowozem jedzenia. Jakiś czas temu na ścieżkach rowerowych pojawiły się pojazdy, które są większe od zwykłych rowerów elektrycznych. Nie wymagają pedałowania i mogą osiągnąć prędkość do 50 km/h. W świetle prawa takie pojazdy są motorowerami. Wymagają rejestracji i ubezpieczenia, a nawet wtedy nie wolno nimi jeździć po drogach dla rowerów.
Ustawa o ruchu drogowym stanowi:
(...) rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h
W dodatku należy pamiętać, że musi być to pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem. To znaczyć, że nie może rozpędzać się samodzielnie. Silnik elektryczny może wyłącznie wspomagać pedałującą osobę.
Pojazdy kurierów często przekraczają określone przepisami parametry. W związku z tym kwalifikują się w kategorii motorowerów, w związku z tym nie mogą legalnie poruszać się po ścieżkach rowerowych ani chodnikach. Co więcej, by legalnie poruszać się nimi po drogach publicznych, należy je zarejestrować, posiadać odpowiednie uprawnienia (co najmniej kategorii AM) oraz ubezpieczenie OC. Wielu kurierów nie przestrzega tych ograniczeń i regularnie można spotkać ich podczas poruszania się po mieście. Prędkość, jaką osiągają, jest niewspółmierna z prędkością poruszania się innych uczestników ruchu pieszego lub rowerowego. Zderzenie z tak pędzącym motorowerem może mieć poważne konsekwencje.
W środę, 23 kwietnia 2025 roku, warszawska drogówka przeprowadziła akcję masowych kontroli osób poruszających się elektrycznymi jednośladami. Pojazdy, których używają dostawcy jedzenia, mają charakterystyczną konstrukcję i nie jeździ nimi nikt poza nimi, więc w praktyce policjanci sprawdzali tylko takich kurierów. Działania miały na celu weryfikację przestrzegania przepisów ruchu drogowego, a także sprawdzenie stanu technicznego pojazdów. Na Rondzie Radosława funkcjonariusze mierzyli prędkość poruszających się kurierów. Na skrzyżowaniu ulic Okopowej i Anielewicza oraz na Rondzie Daszyńskiego sprawdzano stan techniczny pojazdów, napięcie baterii oraz dokumenty kierujących.
Ujawniono przypadki naruszenia przepisów, nie tylko drogowych. W jednym z nich stwierdzono, że pojazd, którym poruszał się kurier, nie spełniał definicji roweru elektrycznego, kwalifikując się jako motorower, co wiąże się z innymi, wyżej opisanymi wymaganiami prawnymi. Zatrzymano również osobę, wobec której toczyło się postępowanie deportacyjne. Wielu kierowcom udało się jednak uniknąć kontroli. Policja ma zamiar kontynuować działania w celu poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach.