Unikaj bezludnych miejsc, pustych parkingów i zwiększ uwagę na stacjach paliw oraz blokuj zamki w drzwiach. Tak hiszpańska policja ostrzega kierowców i turystów przed zorganizowanym gangami polującymi na jednej z najdłuższych autostrad w Hiszpanii. To AP-7, czyli śródziemnomorska droga szybkiego ruchu. Łączy m.in. takie miasta jak Malaga, Kartagena, Alicante, Walencja, Tarragona, Barcelona i Girona z Francją. Każdego dnia przejeżdża ponad 21 tys. pojazdów. W skali roku to niemal 8 mln aut.
Jednym z najbardziej niebezpiecznych odcinków jest trasa z Barcelony do granicy z Francją. Lokalne władze ostrzegają, że na tym odcinku łatwo o grupy obcokrajowców, którzy specjalizują się w rabunkach i rozbojach. Po dokonaniu przestępstwa szybko przemieszczają się do Francji, by uciec przed hiszpańskimi patrolami.
Złodzieje (najczęściej działają w kilkuosobowych grupach) stosują kilka różnych metod. Dość często przebijają opony samochodów na stacjach paliw lub na bramkach autostradowych. Bywa, że następnie oferują pomoc w wymianie uszkodzonej opony. To doskonały moment, by odwrócić uwagę kierowcy i zabrać różne przedmioty z kabiny pojazdu.
Bardziej wyspecjalizowani używają zakłócaczy, aby utrudnić zablokowanie zamków pojazdu. Korzystają także z popularnych walizek, by przechwycić sygnał z kluczyka. Wszystko po to, by okraść pojazd zaparkowany przy dystrybutorze. Nieświadomy niczego właściciel auta w tym czasie np. płaci za paliwo albo przebywa w łazience czy barze. Przypadki okradania pojazdu zdarzają się także podczas postoju przy bramkach na autostradzie.
Odnotowano także serię rozbojów. Napastnicy wybierali opustoszałe parkingi przy autostradach i dokonywali napaści na zmotoryzowanych. Stąd zalecenia policji, by jeśli to możliwe unikać zatrzymywania i postoju w oddalonych pustych lokalizacjach.