Jeśli do tej pory narzekałaś czy narzekałeś na pokładowe radio w swoim samochodzie znanej zachodniej marki to sprawdź co instaluje się w chińskich samochodach. Bywa z tym bardzo różnie. W najgorszych modelach nie dość, że brakuje tak przydatnego wyposażenia jak odbiornik radiowy z RDS czy obsługi Android Auto i Apple CarPlay to jeszcze głośniki brzmią tak jak tanie tranzystorowe monofoniczne radio z bazarku. Aż szkoda to włączać, by nie męczyć słuchu. Na drugim końcu skali są już jednak takie samochody, w których nagłośnienie i nawigacja są już na poziomie najlepszych aut z segmentu premium. Ot, takie skrajności.
A jak prezentuje się pokładowa rozrywka w niedrogim chińskim SUV? Okazuje się, że na papierze wszystko się zgadza w nowym HS. Już w standardzie otrzymasz zestaw 6 głośników (zestaw dwudrożny z przodu i para szerokopasmowych w tylnych drzwiach), radio z RDS, cyfrowy tuner DAB+, pokładową nawigację z mapami od renomowanego dostawcy i obsługę Apple CarPlay oraz Android Auto (tryb przewodowy). Całkiem nieźle.
Chińskie radio działa. Nawet całkiem dobrze
Radioodbiornik jest zadziwiająco dobry. Tunery FM i DAB+ dobrze radzą sobie z przeszukiwaniem pasma (przyzwoita selektywność i szybkość pracy) i prawidłowym wyświetlaniem informacji o odbieranej rozgłośni. Jakość dźwięku z tunera jest także całkiem dobra, co nie jest takie oczywiste w wielu współczesnych samochodach.
Pokładowe głośniki mile zaskakują. Okazuje się, że można liczyć na wyważone brzmienie z przeciętną dynamiką. Tony niskie nie są zbyt głębokie, ale dość twarde i dosadne. Tony średnie i wysokie nie są przesadnie wyostrzone, więc brzmienie wokalistek i wokalistów jest zaskakująco przyjemne. Scena dźwiękowa jest fabrycznie ustawiona tak, by kreować bardziej przestrzenny dźwięk podobny do tego jaki znamy z kina domowego. Łatwo o wrażenie, że całość na tyle dobrze zestrojono, że większość nabywców MG HS nie będzie modyfikować sprzętu i wymieniać głośników na lepsze. Sam zapewne prędzej czy później pokusiłbym się o zamianę, gdyż wyczuwam spory potencjał w zaskakująco dobrze wyciszonym samochodzie. Nie obyło się jednak bez wpadki. Na lewym słupku czujka układu monitorowania kierowcy zasłania głośnik wysokotonowy. To dziwne rozwiązanie.
Nawigacja prawie jak w Fordzie, Lexusie czy Toyocie
Dobre wrażenie sprawia także nawigacja, dopóki nie pojawią się pierwsze komendy głosowe. MG skorzystało z oprogramowania od dobrego dostawcy. To amerykański Telenav, który działa na rynku od lat i współpracuje z wieloma producentami samochodów. Przez lata Telenav dostarczał nawigację do Forda (samochody z zestawem My Ford Touch), marek General Motors i Stellantis (choćby Jeep) oraz Mercedesa, Lexusa czy Toyoty. Jednym z najnowszych kontraktów jest umowa z 2022 r. z Mazdą na dostawy do aut na rynek europejski, australijski czy nowozelandzki.
Nawigacja w MG jest przyzwoicie przetłumaczona na język polski i łatwa w obsłudze. Bez trudu zatem znajdziesz ciekawe miejsca w pobliżu, adres docelowy i wyznaczysz trasę. Mapy pochodzą od dobrego dostawcy (Here, czyli dawna Nokia Maps co oznacza firmę, z której usług korzysta większość koncernów motoryzacyjnych). Niestety nie są wolne od błędów. Najbardziej razi wyprzedzanie rzeczywistości, czyli prowadzenie odcinkiem autostrady A2, który jest wciąż w budowie.
Bełkot. Przeraźliwy bełkot
Największą słabością nawigacji Telenav w MG są komendy głosowe. Już w ogólnym teście samochodu pisałem, że to po prostu bełkot z mieszaniną polskich i angielskich słów. Nie zrozumiałem żadnej informacji głosowej z nawigacji. By uniknąć irytacji i nerwów wyciszyłem informacje głosowego. Tego nie da się słuchać w trakcie jazdy. Szkoda takiej wpadki, gdyż sam program zazwyczaj dobrze prowadzi do celu i z dużym wyprzedzeniem informuje o kolejnym manewrze. Grafika jest na tyle czytelna, że trudno oczekiwać więcej. Szkoda.
Narzekałem nie tylko na nawigację w MG. W testowanym egzemplarzu fatalnie pracował Android Auto i Apple CarPlay. W MG HS dostępny jest tylko w wersji przewodowej (port USB-A). Połączenie z telefonem było zrywane nawet kilkanaście razy dziennie. Na wszelki wypadek sprawdziłem kilka różnych telefonów z Android i Apple iPhone oraz wiele przewodów USB. Nie pomagało także resetowanie i czyszczenie pamięci listy urządzeń. Dawno już nie miałem takich problemów z rozwiązaniami Apple i Google w samochodzie. W tej kwestii egzemplarz MG HS z pewnością na długo zostanie w mojej pamięci. Samochód udostępniło MG Motor. Firma nie miała wpływu i wglądu w treść publikacji.
