Oczywiście żartuję, ale tylko częściowo. Oznaczenie wieku na klockach LEGO ma zupełnie inny cel niż system oceny filmów i gier, chociaż w obu przypadkach, chodzi o określenie przydatności produktów dla konkretnych grup wiekowych. W przypadku dzieł kultury powodem wyznaczania granic wiekowych jest ochrona przed oglądaniem niewłaściwych treści. W LEGO chodzi o coś innego: uniknięcie frustracji dzieci i młodzieży, która nie da rady złożyć tak skomplikowanego zestawu. Bo Yamaha MT-10 SP z klocków LEGO może stanowić wyzwanie nawet dla mało rozgarniętych dorosłych!
Więcej recenzji ciekawych gadżetów motoryzacyjnych przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Do serii zestawów klocków "tylko dla dorosłych" należy nowy motocykl Yamaha MT-10 SP firmy LEGO. Został zaprojektowany w skali 1:5 i wykonany z 1478 klocków. Ma 25 cm wysokości, 44 cm długości i 15 cm szerokości, ale od razu na początku chcę wszystkich uspokoić: nie znajdziecie w nim żadnych wulgarnych treści. Za to małolatom może być trudno go złożyć ze względu na stopień komplikacji. Stąd tajemniczo wyglądające oznaczenie 18+.
W historii LEGO było sporo motocykli do składania, ale niewiele z nich należało do serii Technic. Jej zadaniem nie jest możliwie najdokładniejsze odwzorowanie detali oryginalnego obiektu, tylko zaprezentowanie działających wewnątrz mechanizmów. Mimo to z daleka Yamaha MT-10 SP do złudzenia przypomina oryginał. Kształty, proporcje i kolory są niemal jednakowe. Żeby to udowodnić, postanowiłem porównać mały i duży motocykl japońskiej marki. Dopiera z bliska widać pewne wizualne uproszczenia nieuniknione w konstrukcji z klocków, ale rekompensują to z nawiązką zawarte w niej rozwiązania techniczne. Mimo że Yamaha MT-10 SP nie jest prawdziwa, ma działające amortyzatory, układ kierowniczy, a przede wszystkim motocyklową skrzynię biegów!
Wprawdzie zabawkowa Yamaha ma tylko trzy zamiast sześciu przełożeń, ale działa podobnie jak prawdziwa. Jest sterowana sekwencyjnie dźwignią przy lewym podnóżku. Kolejne przełożenia są coraz wyższe, co widać po kręcących się razem z kołem i łańcuchem kółkach zębatych, wale korbowym i tłokach wewnątrz konstrukcji z klocków. Pomiędzy pierwszym a drugim biegiem nawet znalazł się bieg jałowy, tak samo jak w prawdziwym motocyklu.
Jednak najważniejsze jest to, że skrzynię biegów trzeba samodzielnie złożyć, co pomaga zrozumieć, jak w uproszczeniu działa taki mechanizm. No właśnie, czas na najważniejsze informacje, czyli dotyczące konstruowania nowego zestawu LEGO Technic. Oznaczenie 18+ nie jest na wyrost. Rzeczywiście zabawkowa Yamaha jest dość trudna do złożenia. Towarzyszy jej grubaśna instrukcja (ma 310 stron), ale jeśli będziemy ją uważnie czytać, wszystko powinno pójść zgodnie z planem.
Montaż motocykla zaczynamy od ramy nośnej Deltabox. Potem składamy wspomnianą skrzynię biegów. Pewne klocki-elementy tej przekładni zadebiutowały w modelu Bugatti Chiron z klocków LEGO sprzed kilku lat, ale zeszłorocznym zestawie BMW M 1000 RR, a teraz w modelu Yamaha MT-10 SP pojawiły się też nowe klocki. Kiedy już uporamy się ze skrzynią biegów, trzeba ją połączyć z atrapą czterocylindrowego silnika wyposażoną w wał korbowy i tłoki. Następnie, jeśli zespół napędowy przejdzie wstępny test pracy, umieszczamy go w ramie, zakładamy złoty łańcuch, który później połączymy z tylnym kołem.
Wreszcie montujemy pozostałe podzespoły: zawieszenie, koła, siedzenie, szczątkowe owiewki, układ hamulcowy, tłumik, kierownicę itp. Zanim zdacie sobie sprawę z upływu czasu, motocykl będzie gotowy! Warto się skupić zwłaszcza przy montażu przekładni, żeby nie popełnić jakiegoś błędu. Inaczej, tak jak ja, będziecie musieli później wyjmować ją ze środka motocykla, w celu "naprawy". Projekt japońskiego motocykla z klocków LEGO jest bardzo zgrabny, chociaż pewne elementy zewnętrzne wymagają uruchomienia wyobraźni, bo są odwzorowane w uproszczeniu, ale taka jest natura zestawów LEGO z serii Technic.
Warto też zastanowić się, dlaczego firmy LEGO oraz Yamaha wspólnie wybrały akurat ten model motocykla Yamahy do rozpoczęcia współpracy. W 2022 r. zadebiutował pierwszy jednoślad LEGO Technic w skali 1:5. Było nim sportowe BMW M 1000 RR. Część elementów użytych w jego konstrukcji (np. skrzynia biegów, koła, amortyzatory i łańcuch) zostały użyte również w MT-10, ale pewnie projektanci chcieli uniknąć zbytniego podobieństwa do zeszłorocznego modelu. Dlatego zamiast sportowej Yamahy R1 wybrali flagowy "hyper naked" MT-10 SP, bazujący na tym modelu, ale znacznie wygodniejszy do jazdy na co dzień.
Prawdziwa Yamaha MT-10 jest imponującym motocyklem z litrowym, czterocylindrowym silnikiem SP wyposażonym w tzw. krzyżowy wał korbowy, który zapewnia mu charakterystyczną pracę. W wersji MT-10 osiąga niższą moc maksymalną niż w R1, bo wynosi 166 KM, ale za to zoptymalizowano przebieg momentu obrotowego. To zapewnia ważącemu 214 kg motocyklowi fantastyczne osiągi.
Yamaha MT-10 w wersji SP od standardowego modelu różni się przede wszystkim półaktywnym sterowanym elektronicznie zawieszeniem firmy Ohlins. Amortyzatory korzystają z danych dostarczanych przez czujniki motocykla (m.in. 6-osiowy IMU) żeby automatycznie dostosowywać tłumienie do warunków jazdy. Jeśli kierowca woli, zamiast tego można wybrać jedną z trzech predefiniowanych stałych charakterystyk tłumienia.
Oprócz tego Yamaha MT-10 SP jest wyposażona w hamulce Brembo z radialną pompą i przewodami w stalowym oplocie, tytanowy układ wydechowy oraz wiele innych atrakcji. Za taki motocykl trzeba zapłacić 89 900 zł. Jeśli kogoś przeraża taka cena, mam dobrą wiadomość: wersja Yamahy MT-10 SP z klocków LEGO jest o wiele tańsza! Nowy zestaw LEGO Technic na stronie producenta kosztuje zaledwie 1099,99 zł. Co więcej, 1 sierpnia ruszyła jego sprzedaż, a w wielu internetowych sklepach można znaleźć lepsze ceny. W porównaniu z ceną oryginalnego motocykla to prawdziwa okazja.
Prawie zapomniałem wspomnieć o dodatkowej atrakcji związanej z wybranymi zestawami LEGO Technic. Po zainstalowaniu na smartfonie apki LEGO Technic AR wystarczy, że skierujecie na złożony zestaw obiektyw telefonicznego aparatu, a poznacie znacznie więcej szczegółów dotyczących modelu Yamaha MT-10 SP. Aplikacja jest bardzo ładnie zaprojektowana i naprawdę warto ją zainstalować, bo to zgrabna furtka do rozszerzonej rzeczywistości (augmented reality), która w wykonaniu LEGO robi naprawdę duże wrażenie. Jeśli kupicie zestaw Yamaha MT-10 SP koniecznie to sprawdźcie.
Na koniec chciałbym wyjaśnić pewną drażliwą kwestię. W Polsce wciąż pokutuje opinia, że zabawa klockami LEGO jest właściwą rozrywką dla dzieci i młodzieży, ale w żadnym wypadku nie dla dorosłych. Mam w tej sprawie odmienne zdanie. Mimo zaawansowanego wieku bawiłem się znakomicie, składając zabawkową Yamahę i polecam to samo wszystkim fanom motocykli oraz różnych mechanizmów. Dowodem na to, że dorośli znajdują się w docelowej grupie klientów, jest również oznaczenie 18+ na pudełku. Wbrew pozorom poza dziećmi do trzeciego roku życia (ze względu na ryzyko połknięcia małych części, co podobno im szkodzi) są z niej wykluczone wyłącznie osoby, które... nie potrafią się bawić. Jestem przekonany, że warto to robić niezależnie od wieku. Zestaw klocków udostępniła do recenzji firma Lego. Dziękujemy salonowi sprzedaży motocykli Yamaha Liberty Motors przy ul. Połczyńskiej 120C za pomoc i udostępnienie motocykla do zdjęć.