Android Auto czy Apple CarPlay? Cieszę się, że mam wybór i zwykle to iPhone jest połączony z radiem samochodowym, by korzystać z trybu samochodowego Apple. Telefon z Androidem działa wówczas tylko w tradycyjnym połączeniu Bluetooth. Po co? Abym mógł bezpiecznie prowadzić rozmowę w trakcie jazdy. Oczywiste, nieprawdaż?
Dlaczego to Apple CarPlay jest zwykle pierwszym wyborem? Przede wszystkim przywykłem do większego katalogu aplikacji nawigacyjnych (to spora przewaga Apple nad Google), które na bieżąco sprawdzam podczas moich podróży (od AutoMapy i NaviExpert po TomTom i Waze). Nie oznacza to jednak, że z Android Auto korzystam sporadycznie. Dobrze śledzić rozwój obu systemów, z których na co dzień korzysta mnóstwo kierowców w wielu krajach świata.
Przyznaję, że nie kryłem zaskoczenia obserwując działania Google i opieszałość, z jakim wprowadzał niektóre rozwiązania znane z Apple CarPlay. Wśród nich jedną z nich był tzw. podział ekranu (niektórzy używają angielskiego określenia split screen), który pojawił się wiele miesięcy po tym jak zadebiutował w trybie samochodowym Apple. Innymi słowy, dostępną powierzchnię na matrycy w konsoli samochodu wykorzystano na kilka kafelków (równie dobrze można je określić skrótami do wybranych aplikacji), na których wyświetlane wybrane programy. Kluczowym jest oczywiście nawigacja i widok mapy. Dość ważnym jest także podgląd odtwarzacza, by śledzić informacje o tym czego słuchamy w danej chwili.
Naturalnie każdy ma swoje potrzeby. Pamiętali o tym programiści w Google. Stąd miłym udogodnieniem jest edycja podzielonego ekranu. A to oznacza, że mapa nie ma priorytetu na największym kafelku. Równie dobrze większą część ekranu można wykorzystać na podgląd menu odtwarzacza muzyki. Banalne, ale nie tak oczywiste jak mogłoby się wydawać.
Obsługa podzielonego ekranu jest dość prosta. Łatwo zatem przejść do menu z listą aplikacji (dotknij ikony z niewielkimi kropkami w dolnej części ekranu) i równie sprawnie wrócić do dużych kafelków jako optymalnego widoku w konsoli samochodu. Nawet ze starszymi telefonami z Android (używałem telefonu Samsunga z serii Galaxy S z 2020 r.) działa to całkiem sprawnie.
Jestem ciekaw czy macie zastrzeżenia do stabilności pracy Android Auto. W testach korzystam z telefonów różnych marek i wciąż narzekam na to samo. Stabilność pracy wciąż pozostawia sporo do życzenia. Co zdarza się najczęściej? Telefon zrywa połączenie z radiem samochodowym (odnoszę wrażenie, że więcej problemów sprawiała wersja bezprzewodowa) i nie zawsze je przywraca. Rzadziej zdarzało się zawieszanie Android Auto (tzw. zamrożony ekran), który przestał reagować na sterowanie dotykowe. Na tym tle Apple CarPlay prezentował się znacznie lepiej (choć i tak do ideału jeszcze wiele mu brakowało). Innymi słowy – na rynku wciąż nie ma systemu, o którym można wypowiadać się wyłącznie pozytywnie. Może kiedyś wreszcie się tego doczekamy. Oby.