Źle siedzisz w samochodzie? Aktywny napinacz przywoła cię do porządku

Koniec z półleżącą pozycją w samochodzie? Inżynierowie z niemieckiej firmy ZF znaleźli sposób na najbardziej krnąbrnych podróżujących. O właściwą pozycję w fotelu zadba aktywny napinacz pasów ACR8. Wbrew pozorom przyda się nie tylko, by poprawić ochronę podróżujących w razie nieuniknionego wypadku.

Z czym kojarzy się napinacz w samochodzie? Na pewno z pasami bezpieczeństwa i ich dociąganiem tuż przed aktywacją poduszki powietrznej. To jednak nie wszystko. W samochodach wyższej klasy coraz łatwiej o system aktywnego naciągania pasa, by lepiej chronić podróżującego nie tylko przed nieuniknionym wypadkiem (system aktywuje się tuż po tym jak zasiądziemy w fotelu i zapniemy pas). W ZF inżynierowie poszli o krok dalej.

Zobacz wideo Cmentarzysko pomysłów Google. Największe porażki technologicznego giganta [TOPtech]

Nowe rozwiązanie ukryto pod niezbyt wymowną nazwą ACR8 (Active Control Reactor). To nic innego jak aktywny napinacz pasów, który zwiększa poziom ochrony przypiętego pasażera czy kierowcy. Twórcy chwalą się, że to interaktywna konstrukcja, która współpracuje m.in. z układem wspomagającym hamowanie awaryjne samochodu. Kluczowymi zadaniami ACR8 jest bowiem uzyskanie jak najkorzystniejszej pozycji w fotelu, zmniejszenie luzu pasa oraz ostrzeżenie kierowcy (system wibracji taśmy pasa bezpieczeństwa).

Aktywny napinasz pasów. Jak to działa?

ACR8 zaczyna swoją pracę tuż po tym jak zajmiemy miejsce w fotelu i zapniemy pas. Układ w pierwszej kolejności naciągnie pas (przy użyciu silnika elektrycznego), by ograniczyć odczuwalny luz na naszym ciele (powinien ściśle przylegać, ale nie uciskać). W razie potrzeby będzie wzbudzany, by poprawić efektywność ostrzegania układu monitorującego zmęczenie kierowcy. Wówczas kierujący poczuje delikatne wibracje taśmy. Według badań ZF oznacza to skrócenie czasu reakcji kierowcy nawet o sekundę (w porównaniu do alertów dźwiękowych i wizualnych na ekranie deski rozdzielczej). Producent przekonuje, że w przypadku jazdy z prędkością autostradową to nawet 36 m odległości.

A jak zachowuje się ACR8 w przypadku, gdy zderzenia już nie można uniknąć lub istnieje wysokie ryzyko kolizji? Przede wszystkim jego praca jest ściśle uzależniona od informacji spływających z układów przeciwkolizyjnych. Rozpocznie pracę w sytuacji, gdy aktywują się układy asystujące jak hamowanie awaryjne. Wówczas pas zostanie ponownie napięty, zanim jeszcze zostanie uruchomiony klasyczny pirotechniczny napinacz pasów (by zwiększyć ochronę tuż przed odpaleniem poduszek powietrznych). Wszystko po to, by w krytycznej sytuacji uderzenia zajmować taką pozycję, by ograniczyć potencjalne obrażenia.

Czy ACR8 można już wypróbować w seryjnie produkowanym samochodzie? Zapewne nie, gdyż ZF nie chwali się komercjalizacją produktu. Póki co ograniczono się do stwierdzenia, że ACR8 można łatwo zintegrować ze wszystkimi rodzajami siedzeń samochodowych. Niewykluczone zatem, że na pierwsze pojazdy z nowym systemem poczekamy do czasu, aż zupełnie nowe modele aut (różnych koncernów, gdyż niemiecka firma współpracuje z wieloma producentami na całym świecie) trafią na rynek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.