Trzeba przyznać, że rozwiązanie zaprezentowane przez Hyundaia wygląda bardzo estetycznie i jest niezwykle sprytne. Nic dziwnego, że doceniła je kapituła organizowanego od 1955 r. konkursy Red Dot Design Award i przyznała firmię nagrodę w królewskiej kategorii "luminarz" (ang. luminary).
Więcej technicznych ciekawostek znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Red Dot: Luminary award dostają tylko najlepsi z najlepszych: wybitni zwycięzcy pozostałych kategorii, którzy mają służyć za inspirację dla innych projektantów zajmujących się wzornictwem przemysłowym.
Rozwiązanie przyszłości proponowane przez centrum projektowania koncernu Hyundai Motor Group to połączenie kontenera, naczepy i ciągnika siodłowego. W czasie postoju naczepa pełni rolę kontenera. Kiedy trzeba ją przetransportować, pod spód z obu stron wjeżdżają zautomatyzowane platformy z siodłami nazwane e-Bogie.
Zastępują klasyczny ciągnik siodłowy. Są znacznie mniejsze, lżejsze i bardziej opływowe, a energię elektryczną czerpią z ogniw paliwowych. Hyundai obok Toyoty jest jednym z dwóch koncernów, które konsekwentnie rozwijają tę technologię.
W przypadku samochodów ciężarowych rzeczywiście może się sprawdzić. Dzięki takiej konstrukcji i zastosowanym rozwiązaniom technicznym teoretyczny zasięg zrobotyzowanego zestawu ciężarowego wynosi aż 1000 km. Zbiorniki z wodorem są podczepiane do podwozia zestawu pomiędzy obiema platformami e-Bogie. Sprytne, prawda?
Inne zalety takiego rozwiązania to znacznie większa manewrowość, która pozwala na efektywne składowanie jeżdżących kontenerów w magazynach. Pojedyncze platformy e-Bogie mogą też służyć do innych zastosowań w przemyśle budowlanym, transportowym i ratowniczym.
e-Bogies są wyposażone we wszystkie czujniki znane z autonomocznych pojazdów, włącznie z Lidarem — laserowym radarem. Oczywiście takie rozwiązanie to na razie pieśń przyszłości, ale pokazuje, w jakim kierunku może się rozwijać transport drogowy, jeśli tylko projektanci są obdarzeni bujną wyobraźnią.
Hyundai Motor Group od wielu lat stara się zostać jednym z liderów w opracowaniu komercyjnych rozwiązań z dziedziny autonomii transportu i robotyki. Temu służył między innymi zakup firmy Boston Dynamics (rozwijającej wielonożne roboty) w 2020 r. za niemal miliard dolarów.