• Link został skopiowany

Klienci w Polsce nie dojrzeli? Kierowcy kradli i niszczyli na potęgę. Znana firma mówi dość

Już tylko do końca miesiąca pojeździsz samochodami tej firmy. Jeśli chcesz jeszcze skorzystać z usługi car sharingu u jednego z największych polskich operatorów, to już zostało niewiele czasu. Firma ma już dość i wycofuje się z biznesu.
Zniszczona flota aut na wynajem Panek na parkingu w Warszawie
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Zaczęli w lipcu 2017 r. To wówczas uruchomiono w Warszawie nową usługę car sharingu, którą sukcesywnie rozszerzano na kolejne miasta (łącznie aż 250 lokalizacji). Kończą zaś w marcu 2025 r. Panek CarSharing ogłosił zawieszenie usługi i wycofanie z biznesu krótkoterminowego udostępniania samochodów. A to oznacza, że z rynku zniknie ogromna flota samochodów.

Zobacz wideo Odnowiona Mazda CX-60. Tak robi się SUV-a w 2025 r.

Tzw. auta na minuty w przypadku Panek CarSharing to flota aż 2,7 tys. pojazdów (w szczytowym okresie działalności) w całym kraju. W ciągu kilku lat skorzystało z nich ponad milion kierowców. Łącznie przejechali niemal 200 mln kilometrów. Niestety zapisali się także na mrocznych kartach historii. Okazało się, że mało kto dbał o użyczone mienie. Szkodowość była tak wysoka, że w najgorszych miesiącach na każde auto przypadało średnio 3 tys. zł dodatkowych kosztów. Operator zmagał się z licznymi uszkodzeniami pojazdów, dewastacją oraz kradzieżami elementów wyposażenia aut (wspomniał również o problemach z udowodnieniem klientom winy). A to znacząco wpłynęło m.in. na rosnące koszty ubezpieczeń. Na tym nie koniec.

Duże koszty i brak ulg

Biznes nie doczekał się także należytego wsparcia od samorządów. W komunikacie firmy Panek S.A wspomniano o wysokich kosztach z tytułu postoju samochodów w strefach płatnego parkowania. „Istotną rolę w zawieszeniu car sharingu miał również brak ulg w strefach płatnego parkowania" – czytamy w oświadczeniu.

Władze firmy przyznały, że car sharing nie przyjął się w Polsce tak, jak zakładano. Z kilkunastu operatorów (rozpoczęli działalność przed 2022 r.) ostało się zaledwie kilku. Co więcej od pięciu lat na rynku nie pojawił się żaden nowy gracz. Podobne zjawisko obserwowane jest także za granicą. Według analiz Panek firmy w innych krajach ograniczają swoją działalność i zmniejszają flotę dostępnych samochodów. Trudno także nie wspomnieć o rosnących kosztach paliwa, które również negatywnie wpłynęło na biznes.

Z rynku znika Panek CarSharing. Ale to nie oznacza końca działalności firmy. Pozostaje bowiem tradycyjna wypożyczalnia Panek Rent a Car, którą znamy nie tylko z punktów na lotniskach czy w hotelach. Firma zajmuje się także najmem długoterminowym.

Dziękujemy wszystkim, którzy przez ostatnie lata korzystali z naszej usługi Panek CarSharing. To dla nas trudny moment, bo od wielu lat idea współdzielenia była nam szczególnie bliska i z tym zakresem działalności wiązaliśmy duże nadzieje. Niestety nie przełożyły się one na realia biznesowe. Wygląda jednak na to, że nasze postrzeganie perspektyw dla rynku nie jest odosobnione. Z kilkunastu dostawców tej usługi w Polsce jeszcze kilka lat temu, obecnie pozostało jedynie trzech. Nie pojawiają się również nowi dostawcy w tej kategorii. Dla dobra spółki i klientów planujemy więc skupić się na tym obszarze biznesu, w którym rozpoczęliśmy działalność już ponad 25 lat temu, a więc wynajmie samochodów na doby i powiązanych z tą działalnością dodatkowych usługach. – Maciej Panek, prezes Panek S.A.
Więcej o: