Decyzja Panka uderzy głównie w mieszkańców mniejszych miejscowości, w których charakterystyczne auta na minuty były do tej pory dostępne. Pankowi przyświeca jednak istotny cel.
W czasie pandemii usługi carsharingu rozwinęły skrzydła, bo użytkownicy chętnie korzystali z takiej formy transportu. Panek w tym czasie przeprowadził olbrzymią ekspansję, udostępniając swoje samochody mieszkańcom aż 200 miast w całej Polsce.
Firma oferowała auta na minuty nawet w wielu małych miejscowościach, ale taka strategia najwyraźniej przestała się opłacać. Panek poinformował właśnie, że od 5 grudnia br. wprowadzone zostają bardzo duże zmiany, który pozwolą skupić się na miastach, w których usługa cieszy się dużą popularnością.
Od poniedziałku samochody Panek dostępne są w Warszawie i okolicznych miejscowościach, Trójmieście, 13 innych większych miastach Polski i na niektórych lotnikach. Pełna lista lokalizacji prezentuje się następująco:
Panek tłumaczy, że na liście pojawiły się miejscowości, w których z aut na minuty korzystało wielu klientów. Dostęp do samochodów w pozostałych miastach został zablokowany o północy z niedzieli na poniedziałek, a pojazdy mają zostać teraz przetransportowane do pozostałych lokalizacji.
To już kolejny raz, gdy Panek decyduje się na takich ruch. Tuż po pandemii liczba lokalizacji została zmniejszona z 200 do 40. Krok ten - w połączeniu z zakupem 140 hybrydowych mazd - ma jednak pozwolić Pankowi na uzupełnienie floty samochodów w lokalizacjach, gdzie liczba aut często jest niewystarczająca.