Nie jest źle. W światowym rankingu produkcji samochodów Polska pnie się w górę i mieści się w pierwszej 30. By wskoczyć do Top 20 potrzeba jeszcze trochę wysiłku. Musimy wyprzedzić kilka krajów. Jakie to państwa? Z polskiej perspektywy dość egzotyczne: Republika Południowej Afryki, Rosja i Malezja. Pozostaje zatem trzymać kciuki za firmy, które zainwestowały w zakłady w naszym kraju, czyli Stellantis i Grupę Volkswagen.
Ile nam brakuje, by wyprzedzić Federację Rosyjską? Nieco ponad 100 tys. Niby sporo, ale warto zajrzeć do statystyk międzynarodowego stowarzyszenia producentów samochodów OICA. W ciągu zaledwie jednego roku (od 2022 r. do 2023 r.) udało się zwiększyć produkcję o ponad 130 tys. egz. Czy uda się zatem wyprzedzić wschodniego sąsiada? Niewykluczone, skoro w planach jest uruchomienie produkcji kolejnego popularnego crossovera segmentu B od koncernu Stellantis (techniczny krewniak Fiata 600 i Jeepa Avenger, czyli Alfa Romeo Milano) oraz montaż Volkswagena Golfa. A to nie wszystko. Stellantis dopiero co odświeżył gamę aut dostawczych, więc można oczekiwać zwiększonego zainteresowania na samochody produkowane w Gliwicach (aż 90 proc. produkcji trafia na eksport).
Rosjanie mierzą ze swoimi problemami i powoli odbijają się przy tym od dna. Jeszcze w 2021 r. wytwarzali rocznie ok. 1,5 mln. pojazdów. Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę zanotowali ogromny spadek do 609 tys. aut. To konsekwencja wycofania się z rynku zagranicznych firm (swoje zakłady mieli m.in. Hyundai-Kia, Mercedes, Renault, Toyota czy Grupa Volkswagen). Obecnie głównym producentem została Łada, która z trudem przywraca kolejne modele z gamy. W dawnych zakładach zachodnich koncernów trwa zaś dość ograniczony montaż pojazdów z Chin. To jednak za mało, by szybko wypełnić lukę po dotychczasowych inwestorach.
Znamienne, że na motoryzacyjnej mapie świata bliżej nam do USA niż Francji. Dlaczego? Kluczowy jest rodzaj wytwarzanych pojazdów. W 2023 r. na całym świecie wyprodukowano więcej aut osobowych (ponad 68 mln.) niż dostawczych (ponad 21 mln. aut klasy LCV). W takich krajach jak m.in. Kanada, Meksyk, Polska, Tajlandia czy USA w statystykach dominują zaś pojazdy dostawcze. Z amerykańskich zakładów wyjechało ponad 8,8 mln pojazdów LCV i tylko 1,74 mln modeli osobowych. W Polsce różnice są znacznie mniejsze (odpowiednio 313 tys. i 299 tys.).