Shell i Volkswagen w Getyndze (Niemcy, Dolna Saksonia) oddały do użytku pierwszą innowacyjną stację ładowania Flexpole. Stacja firmy Elli, spółki należącej do Grupy Volkswagen, wyróżnia się systemem magazynowania energii w akumulatorach. Innowacyjne podejście pozwala instalować stacje ładowania niemal wszędzie. Sieć niskiego napięcia jest wystarczająca i nie ma konieczności stosowania specjalnego transformatora lub kosztownych prac budowlanych. Dzięki takiemu rozwiązaniu rozbudowa infrastruktury ładowania samochodów elektrycznych może zostać znacznie przyspieszona. Więcej na temat elektromobilności piszemy na Gazeta.pl.
Stacje ładowania Flexpole umożliwiają uzyskanie mocy ładowania do 150 kW. To oznacza, że w zależności od pojazdu, w ciągu 10 minut można wydłużyć zasięg samochodu nawet o 160 kilometrów. W planie jest już budowa kolejnych obiektów w Europie, takich jak testowy punkt w Getyndze.
Dzięki stacjom ładowania Elli Flexpole firmy Volkswagen możemy wnieść istotny wkład w rozbudowę infrastruktury ładowania. I to w miejscach, w których w innym przypadku trudno byłoby o szybkie ładowanie. Shell jest już jednym z największych dostawców infrastruktury ładowania w domu, w pracy, w miastach z wykorzystaniem latarni i na naszych stacjach paliw. Chcemy zrobić to, co do nas należy, aby umożliwić klientom przejście na pojazdy elektryczne, a tym samym zmniejszyć emisję CO2 w sektorze transportu
– mówi Tobias Bahnsen, szef Shell E-Mobility na Niemcy, Austrię i Szwajcarię.
Shell chce zainstalować na całym świecie do 2025 roku ponad 500 tys. punktów ładowania i 2,5 mln do 2030 roku. Firma dąży do tego, aby do 2050 roku stać się firmą o neutralnym bilansie emisji CO2 netto. Jednym z ważnych elementów strategii dla osiągnięcia tego ambitnego celu jest rozwój infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych. Shell m.in. ściśle współpracuje z IONITY, spółką joint venture Audi, BMW, Daimlera, Forda, Hyundaia, Porsche i Volkswagena, w celu utworzenia stacji szybkiego ładowania wzdłuż autostrad w krajach europejskich.