LeasePlan EV Readiness Index to raport analizujący przygotowanie 22 europejskich krajów do transformacji w zakresie elektryfikacji pojazdów. Na wynik końcowy wpływa wiele czynników, które zostały podzielone na trzy kategorie, takie jak poziom dojrzałości rynku samochodów z napędem elektrycznym, stan infrastruktury oraz koszty użytkowania i przywileje. Polska zdobyła 13 punktów na 50 możliwych, zajmując razem z Czechami ostatnie miejsce.
Więcej artykułów o elektromobliności znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Które kraje wypadły najlepiej?
Na pierwszym miejscu rankingu znalazła się Norwegia, która zdobyła 42 punkty. Za nią znalazły się Niderlandy z 37 punktami oraz Wielka Brytania z Austrią, które zdobyły 35 punktów. W pierwszej dziesiątce znalazły się jeszcze takie kraje jak: Szwecja, Belgia, Finlandia, Niemcy, Luksemburg oraz Irlandia (kolejność wg miejsca w rankingu).
Co uwzględnia raport?
Punkty w raporcie były przyznawane m.in. za takie czynniki jak:
- liczba rejestracji aut zelektryfikowanych na mieszkańca w 2021 roku
- odsetek zarejestrowanych aut z napędem elektrycznym
- liczba stacji ładowania na mieszkańca
- liczba stacji ładowania na jeden pojazd elektryczny
- procent szybkich ładowarek na kilometr autostrady
- dopłaty rządowe do zakupu EV
- ulgi podatkowe i korzyści z jazdy autem elektrycznym
- koszty energii
Dlaczego Polska wypadła tak słabo?
W pierwszej kategorii wypadliśmy najgorzej ze wszystkich krajów w zestawieniu, zdobywając jedynie 3 punkty na 19 możliwych. Oznacza to, że w innych państwach transformacja zachodzi intensywniej, a auta z napędem elektrycznym mają tam większy udział w rynku niż w Polsce.
Nieco lepiej wypadliśmy pod względem infrastruktury. Choć w tej kategorii zdobyliśmy również 3 punkty, to do zdobycia było ich mniej, bo 13. Udało się także wyprzedzić kilka innych krajów. Wynik gorszy od Polski zdobyły Grecja, Portugalia oraz Irlandia. Taką samą liczbę punktów otrzymały Rumunia, Hiszpania, Włochy i Niemcy. Pomogła nam w tym mała liczba aut ładowanych prądem, dzięki czemu relacja liczby ładowarek do samochodów, które mogą je wykorzystać, nie wypadła źle. Znacznie gorzej wygląda sytuacja, gdy liczbę ładowarek porównamy do liczby mieszkańców. Pod tym względem jesteśmy lepsi jedynie od Rumunii oraz Grecji.
W ostatniej kategorii otrzymaliśmy 7 punktów na 18 możliwych. To więcej niż suma z dwóch poprzednich, jednak nie ma zbyt wielu powodów do radości. Inne krajom poszło równie dobrze na tej płaszczyźnie. Mniej niż 7 pkt zdobyły jedynie Słowacja oraz Czechy.
Cały raport można zobaczyć tutaj.
Mogło być lepiej?
Raport nie uwzględnia wielu europejskich krajów, m.in. kilku krajów bałkańskich. W zestawieniu z nimi Polska powinna wypaść lepiej i zająć tym samym wyższe miejsce w rankingu. Na słaby wynik mógł wpłynąć także fakt, że w Polsce zarejestrowanych jest ok. siedmiu milionów aut, które już dawno zniknęły z dróg. Gdyby w raporcie to uwzględniono, odsetek aut z napędem elektrycznym byłby większy. Raport wyraźnie wskazuje jednak, że transformacja zachodzi w naszym kraju powoli, nawet w porównaniu do takich państw jak Słowacja, Węgry czy Rumunia.
