Wideorejestrator jazdy, to jedno z pierwszych motoryzacyjnych akcesoriów, o którym powinien pomyśleć kierowca. Wystarczy kupić, skonfigurować, podłączyć i tyle wystarczy, aby obiektyw kamery miał przez cały czas oko na nasze podróże, a w niektórych przypadkach nawet na postój na parkingu. Przydatność takiego zapisu może być nieoceniona w niektórych sytuacjach, a dzisiaj kamery samochodowe mają jeszcze kilka innych funkcji niż tylko nagrywanie.
Według danych GUS-u, na polskich drogach dochodzi do prawie 400 tysięcy kolizji rocznie, czyli ponad tysiąca dziennie. Nie trzeba chyba tłumaczyć jak pomocne może być zarejestrowanie takiej kolizji przez kamerę samochodową. Ale to nie jedyna sytuacja, w których nagranie może nas uratować. Zapis w postaci filmu może również skutecznie dowodzić niewinności w kwestii wykroczeń drogowych.
Sama obecność wideorejestratora nie daje jeszcze stuprocentowej pewności. Może się zdarzyć, że zarejestrowany obraz będzie nieczytelny, na przykład z powodu niewystarczającej rozdzielczości czy poruszonych pojedynczych klatek nagrania. Dlatego przy zakupie rejestratora warto zwrócić uwagę na wiele parametrów, które mogą zadecydować o tym, czy w przyszłości zarejestrowany przez nich materiał będzie użyteczny. Jeden z nich jest szczególnie istotny, a jego obecność może być kluczowa w przydatności nagrania. Zanim o nim opowiemy, przypomnimy, na jakie inne parametry warto zwrócić uwagę, szukając kamery samochodowej.
Rozdzielczość Full HD (1080p) stała się standardem już wiele lat temu. Nie oznacza to wcale, że obecnie jest już niewystarczająca. Wręcz przeciwnie. Większość nowych kamer będzie zapisywać nagrania w takiej rozdzielczości. Pozwala ona uzyskać dość szczegółowy i wyraźny obraz, który w zdecydowanej większości powinien pozwolić na odczytanie tablic rejestracyjnych pojazdów.
Jeżeli zależy nam na jak najlepszej jakości materiału, to powinniśmy szukać kamer oferujących rozdzielczość 4K. Rejestrują one dwa razy więcej pikseli niż w przypadku kamer Full HD, dzięki czemu jesteśmy w stanie wydobyć znacznie więcej detali. Jeśli zależy wam na najwyższej rozdzielczości, wybierzcie model MiVue 886 wyposażony w GPS i czujnik wstrząsów oraz WiFi.
Kamery samochodowe rejestrują obraz, który nieustannie się zmienia. Często zdarza się tak, że pomimo dobrej rozdzielczości, odczytanie tablic rejestracyjnych na nagraniu nie jest możliwe, bo na każdej "stop-klatce" są poruszone. Zwłaszcza w gorszych warunkach oświetleniowych. Nie wchodząc niepotrzebnie w techniczne szczegóły, parametrem, który ma na to wpływ, jest liczba rejestrowanych klatek na sekundę. Im będzie wyższa, tym mniejsze ryzyko, że po zatrzymaniu nagrania obraz będzie poruszony.
Dla bardziej wnikliwych: wyższa liczba klatek na sekundę oznacza, że na zarejestrowanie każdej klatki jest mniej czasu. W przypadku 30 klatek na sekundę, czas naświetlania jednej klatki może wynieść maksymalnie 1/30 sekundy. W takim przypadku obraz prawie zawsze będzie poruszony. Jeśli zwiększymy liczbę klatek do 60, to skrócimy czas na naświetlanie pojedynczej klatki do 1/60 sekundy, a więc bardziej "zamrozimy" ruch.
Większość kamer samochodowych jest w stanie zarejestrować maksymalnie 30 klatek na sekundę. Jeżeli chcecie mieć większa pewność, że nagranie z kamery zarejestruje to, co chcecie, wybierzcie urządzenia, które nagrywają w 60 klatkach na sekundę. Na przykład MiVue C580 albo MiVue 886.
Kierowcy podczas jazdy muszą radzić sobie z trudnymi warunkami oświetleniowymi. Ostrym słońcem czy oślepiającymi reflektorami innych aut. Dla urządzeń elektronicznych jest to jeszcze trudniejsze zadanie. Większość z nich nie jest w stanie jednocześnie zarejestrować obszaru bardzo naświetlonego i ciemnego.
Dla kamer samochodowych to duży problem. W trudnych warunkach oświetleniowych tablice rejestracyjne mogą być prześwietlone i na nagraniu widnieć jako biała plama. Z drugiej strony, kamera może dostosować parametry pracy do intensywnego światła reflektorów innego pojazdu, przez co tablice rejestracyjne będą zbyt ciemne, aby je zobaczyć. Oba te problemy rozwiązuje funkcja HDR.
HDR to skrót od High Dynamic Range (ang. szeroki zakres dynamiki). Kamery wyposażone w te funkcje potrafią jednocześnie zarejestrować obszary ciemne i bardzo jasne. Jeszcze do niedawna HDR było rozwiązaniem, w które wyposażano przede wszystkim wideorejestratory z wyższej półki cenowej. Funkcja ta do prawidłowego działania potrzebuje bowiem wysokiej klasy procesora, dużą ilość pamięci operacyjnej oraz dobry przetwornik obrazu. Na szczęście obecnie na rynku są dostępne kamery z systemowym HDR, z które zapłacimy mniej. Przykładem takiego urządzenia jest przede wszystkim Mio MiVue C545. To pierwszy rejestrator z HDR w tak korzystnej cenie!
Jeśli uznasz, że funkcja HDR jest pomocna oraz zechcesz kupić jeden z wymienionych wideorejestratorów, teraz masz szansę otrzymać za nie zwrot gotówki! Od 1 listopada do 15 stycznia 2023 roku trwa promocja Mio Cashback. Objętych jest nią aż 20 modeli, za które możesz otrzymać nawet 350 zł zwrotu!
Na polskich drogach przybywa fotoradarów i odcinkowych pomiarów prędkości. Czasem przypomnienie o zbliżaniu się do takiego urządzenia może być dla kierowcy bardzo pomocne. Warto więc wybrać kamerę, która będzie dysponować aktualną bazą danych. Mio MiVue oferuje dożywotni dostęp do comiesięcznych aktualizacji bazy danych. Ponadto kamera ta wyświetli dystans oraz czas zbliżania się do fotoradaru, a także wskaże obowiązujące ograniczeniu. Najciekawszą opcją jest jednak wyświetlanie średniej prędkości na odcinku z pomiarowym. Dzięki temu przejedziecie taki fragment drogi bez narażania się na mandat.