Najmniejsza bryka świata, która jest dopuszczona do ruchu, powstała w 2009 roku w Wielkiej Brytanii, nazywa się Wind Up i mierzy 132,08 cm długości, 104,14 cm wysokości i 66,04 cm szerokości. Wind Up rozpędza się do nieco ponad 55 km/h, spala średnio 4 l/100 km i wygląda jak auto listonosza Pata po tuningu.
Od 2007 roku Niemiec Dietmar Loeffler jest rekordzistą świata w ilości potrąceń w ciągu minuty. Śmiałek na oczach widzów telewizji RTL, która transmitowała wydarzenie, został potrącony w ciągu 60 s aż osiem razy. Spokojnie, nic mu się nie stało.
Austriak Franz Mullner udowodnił w 2008 roku, że można powstrzymywać przed ruszeniem auto, które daje z siebie wszystko, przez 13,84 s. Co ciekawe, rok wcześniej Herr Mullner powstrzymywał przed odjechaniem ciężarówkę przez nieco ponad 8 s - żadnemu innemu człowiekowi żadna inna ciężarówka tak długo się nie opierała.
Poślizg, w jaki wpadł napędzany silnikiem odrzutowym pojazd Spirit of America w 1964 roku na dnie jeziora w Bonneville był na tyle poważny, że zostawił po sobie ślady o długości 10 km. Nieco mniej, bo tylko 290 m, mierzył poślizg, w jaki wpadł Jaguar na brytyjskiej autostradzie M1 w 1960 roku. Kierowca stracił kontrolę nad autem w wyniku wypadku. Świadkowie mówią, że auto ślizgało się z prędkością ponad 160 km/h.
W 2008 roku Brytyjczyk Terry Grant zaparkował równolegle tyłem Renault Twingo na miejscu o 15 cm dłuższym niż wynosi długość auta (360 cm). Nie, nie używał czujników parkowania.
Najmniejszy sterowany radiowo samochód świata pojawił się w 2002 roku. To Smart Fortwo w skali 1:90, który mierzy 25 mm długości i jest dziełem Japończyka Michihiro Hino.
W 1995 roku pojawił się najmniejszy jeżdżący samochód. To replika pierwszego modelu Toyoty, sedana AA z 1936 roku, która mierzy 4,785 mm długości, 1,730 mm szerokości i 1,736 mm wysokości. Auteczko składa się z 24 części, a na przykład jego zderzak ma 50 mikronów grubości (ludzki włos jest dwa razy grubszy, mikron to milionowa część metra). Co najlepsze jednak, ta Toyota jeździ! Autko ma na pokładzie silnik magnetyczny, który kręci się do 600 obr./min i rozpędza je maksymalnie do 0,018 km/h.
Najmniejszy samochód we wszechświecie składa się z kilku atomów węgla. Choć jest właściwie niezauważalny (ma 4 nanometry szerokości, to właściwie tyle, co DNA, a nanometr to miliardowa część metra), to mimo wszystko ma coś na kształt wału napędowego i koła. Auto powstało w 2005 roku i być może od tego czasu wyjechało na drogi, ale nie jesteśmy do końca pewni, bo tego nie zauważyliśmy.
Najstarszy samochód, który jest zdolny do tego, do czego został stworzony, to model La Marquise z 1884 roku wyprodukowany przez De Dion Bouton et Trépardoux. Ma on napęd parowy i choć potrzeba aż 30 minut, by się rozgrzał (do tego potrzebne jest drewno, papier i węgiel), to w 1887 roku jako pierwszy w historii wygrał wyścig z Paryża do Neuilly (dystans 30 km, średnia prędkość La Marquise to 42 km/h, a szczyt jego możliwości to 60 km/h).
Najdroższa samochodowa zabawka świata to Bugatti Veyron w skali 1:18, który jest pokryty złotem, platyną i diamentami. Auto waży 7 kg i kosztuje dwa miliony euro, czyli dwa razy więcej niż Veyron w skali 1:1. Powstały tylko trzy takie zabawki. Ciekawe, czy któraś kiedykolwiek trafiła do dziecka, które by się nią pobawiło?
W 1998 roku pewni surferzy załadowali na Hummera 282 deski surfingowe, po czym wybrali się w przejażdżkę na dystansie 30 m w okolicach Santa Barbara, Kalifornia, USA. Na zdjęciu nie ma Hummera i 282 desek, ale jest Chevrolet Spark z jedną deską.
Sześć - tyle osób, wraz z kierowcą, było w aucie, które Terry Grant (to ten od parkowania Renault Twingo) doprowadził do tego, że jechało na dwóch kołach. Nie wiemy, na jakim odcinku Grant przejechał w ten sposób, ale wiemy, że rekord świata w tej kategorii wynosi 371,06 km i został pobity w 2009 roku we Włoszech. I tak przy okazji - rekord świata w ilości osób, które jednocześnie pchają przed sobą opony, wynosi 299 osób. Byłoby 300, ale jeden z uczestników pchał oponę przez mniej niż 100 m, a to za mało, by można było to wziąć pod uwagę przy okazji uznawania tego rekordu.
Samochód, który z największym wstrętem patrzy na paliwo, to Pac Car II, który w 2005 roku wziął udział w wyścigu Shell Eco Marathon i spalił średnio 0,01857 l benzyny na 100 km. Pac Car II to dzieło Federalnego Instytutu Technologii w Zurichu.
Najtańszym nowym autem w historii jest amerykański Red Bug z 1922 roku. Gdy był nowy, kosztował raptem 125 dolarów. Miał rozstaw osi o długości 1,57 m i ważył 111 kg.
Tapio Heino, Aaro-Pekka Nousiainen, Sampo Vuolteenaho, Ahmed Abdirizag, Janne Spanow, Panu Natunen, Mikael Gorski, Juha Määttä i Sami Rissanem to uczniowie pewnego fińskiego technikum, którzy w 2001 roku rozebrali kompaktowego hatchbacka na części tak małe, by można je było przełożyć przez oponę z tego auta, w czasie 35 minut. Oczywiście nie rozbierali całego auta, tylko szkielet nadwozia z elementami zawieszenia.
114 krajów przez trzy lata odwiedziła pewna para podróżników w unikalnie przygotowanym Mercedesie SLK. Para pokonała łącznie 245 tys. km na trzech kontynentach.
Kierowca Yoshimasa Sugawara brał udział w każdej edycji rajdu Dakar od 1983 do 2012 roku (w 2008 roku Dakar został odwołany). Przez te lata, Sugawara-san 21 razy startował za kierownicą ciężarówki, 7 razy w samochodzie osobowym i 2 razy na motocyklu.
Ile aut można umyć w ciągu 8 godzin? W warsztatach firmy Repco w Australii i Nowej Zelandii umyto 6277 samochodów w ciągu 8-godzinnej zmiany 27 października 2012 roku.
Ile szyb można zbić pięścią w ciągu 120 sekund? W 2010 Kevin Taylor z USA udowodnił, że jest w stanie rozbić 20 szyb. Zajęło mu to 95 sekund i pewnie rekord byłby bardziej spektakularny, ale organizatorzy przygotowali tylko 20 kompletów drzwi z szybami. Ciekawe, czy gdyby musiał rozbijać szyby w samochodach opancerzonych, to poszłoby mu równie dobrze?
Najdłuższy zmierzony drift mierzy 5802 m i jest dziełem Chińczyka Wang Qi. Rekord padł w 2011 roku. W zeszłym roku natomiast padł rekord największej prędkości rozwiniętej w czasie driftowania. Rekord należy do Holendra Larsa Verbraekena i wynosi 179,59 km/h.
Jak długo można całować samochód? W 2009 roku, w czasie targów samochodowych IAA we Frankfurcie, grupa kilku osób całowała Chevroleta przez 32 godziny. Nie wiemy tylko, czy z języczkiem czy bez.
31 sierpnia 1951 roku pan Carl T Keller kupił Packarda Convertible i nieprzerwanie jeździł nim do 2005 roku, tym samym stając się najwierniejszym posiadaczem jednego samochodu od nowości. Pan Keller nie jest jednak jedyny. Allen Swift dostał od swojego ojca Rolls-Royce'a Piccadilly P1 Roadster w 1928 roku i jeździł nim do 2005 roku, gdy zmarł w wieku 102 lat. Był więc nie tylko najstarszym posiadaczem auta, ale też najwytrwalszym właścicielem Rolls-Royce'a.
Największy parking świata (na 20 tys. samochodów) znajduje się w największym centrum handlowym świata West Edmonton Mall w kanadyjskim Edmonton. Poza tym wokół kompleksu znajdują się inne atrakcje wraz z 10 tys. kolejnych miejsc parkingowych. Aż strach pomyśleć, co tam się dzieje w okresie przedświątecznym lub w czasie wyprzedaży.
Ile są w stanie wytrzymać powieki? Chińczyk Dong Changsheng udowodnił, że można nimi przeciągnąć na dystansie 10 m auto ważące 1500 kg. Rekord padł w 2006 roku. A ile są w stanie uciągnąć kolczyki na uszach? Dokładnie 1562 kg na dystansie 10 m. Ten osobliwy rekord też padł w Chinach, a śmiałkiem, który go podbił, jest Gao Lin. To najprawdopodobniej człowiek z najmocniejszymi uszami świata.
Najszybsza amfibia to WaterCar Python zbudowany na bazie Corvette, który w 2010 roku rozpędził się na wodzie 96 km/h, a na lądzie do tej prędkości w 4,5 s. Superszybka amfibia kosztuje 200 tys. dolarów. Najszybsze auto na prąd to Buckeye Bullet 2 zaprojektowany przez studentów z Ohio, który w czasie bicia rekordu w 2009 roku osiągnął średnią prędkość 487,672 km/h. To dużo, ale pojazd napędzany silnikiem wysokoprężnym osiągnął w 2006 roku prędkość 563,418 km/h. Ciekawe, ile wyniosło średnie spalanie.
Mamy 1960 rok, jesteśmy na dnie wyschniętego jeziora Bonneville, a Donald Campbell pędzi swoim Bluebirdem z prędkością 579 km/h. Niestety, nagle traci nad nim panowanie. Pojazd kilkadziesiąt razy koziołkuje, by wreszcie się zatrzymać. Donald wychodzi z tego cało, ma tylko niegroźne pęknięcie czaszki. To najszybszy i najszczęśliwszy wypadek w historii.
Pętla wzorowana na tej zabawkowej firmy Hot Wheels, na której pobito rekord prędkości, miała 18,29 m wysokości. Jak szybko po niej przejechano? Greg Tracy i Tanner Foust wjechali na nią z prędkością 83 km/h.