Toyota Verso - test | Pierwsza jazda

Polski rynek to ok. 270 tysięcy nowych aut osobowych. W sprzedaży liczy się każdy tysiąc. Toyota nie zamierza z niego rezygnować i do walki o klientów wyciąga odświeżone Verso. Auto wygląda podobnie, a czy prowadzi się lepiej niż poprzednik?

W ubiegłym roku sprzedaż Verso to prawie 1000 aut. To już całkiem niezły wynik, na naszym skromnym poletku. Ten model w Toyocie, jest na szóstym miejscu pod względem popularności. Zrezygnować z niego to grzech, dlatego niebawem do salonów wjedzie odświeżone Verso.

Sprawdziliśmy ceny Toyoty Verso. Czy jest droga?

Dla przypomnienia. Verso miało krótką, ale burzliwą historię. Najpierw pojawiło się jako wersja nadwoziowa Yarisa (1999 rok), później Corelli (2001), a na końcu Avensisa. Wydawało się, że funkcjonalny van na bazie popularnych modeli podbije rynek. Klienci zdecydowali inaczej. Z tego najmniejszego szybko zrezygnowano. Z Corollą było podobnie. Najdłużej trwał Avensis Verso. Toyota zrobiła, więc porządek i na rynku został największy minivan, ale już jako oddzielny model.

W nowym Verso zmieniono wiele części, a ponad sześćdziesiąt procent zmian widać gołym okiem. To np. zderzak, reflektory ze światłami do jazdy dziennej, przedni pas i kilka chromowanych ozdobników. Wszystko, by upodobnić japońskiego minivana do innych modeli tworzonych zgodnie z nową koncepcją stylizacyjną "keen look". To zresztą główna idea wszystkich Toyot, które trafią na runek. Szef projektu Verso przyznał, że do niedawna wszystkie modele Toyoty różniły się od siebie stylizacyjnie. Teraz ma się to zmienić. Dość zaskakująca decyzja, biorąc pod uwagę doświadczenia innych producentów, którzy wracają właśnie do idei odróżniania swoich modeli.

>>> Używane Verso w dobrej cenie? Dlaczego nie <<<

Toyota idzie jednak własną drogą i właśnie dlatego Verso od przodu, choć zdecydowanie większe, na pierwszy rzut oka może być mylone z mniejszym Yarisem, Aurisem czy autami z rodziny Priusów. Trzeba przyznać, że auto może się podobać. Sylwetka jest dynamiczna, przedni zderzak zgrabnie skrojony, a całość proporcjonalna. Z resztą wymiary zmieniły się nieznacznie. Auto ma taki sam rozstaw osi (278 cm). Dzięki większym zwisom z przodu i z tyłu zwiększyła się jedynie długość całkowita auta (plus 2 cm).

Wewnątrz, ilość miejsca jest także taka sama. Pozycja za kierownicą jest dobra, miejsca na nogi w drugim rzędzie wystarczy. Trzeci? Dzięki przesuwanym fotelom miejsca wystarczy nie tylko dla dzieci. Awaryjnie, 7 dorosłych osób może wrócić do domu. Ale na krótkim dystansie, chyba, że to drużyna gimnastyczna.

A propos foteli trzeciego rzędu. Verso w standardzie jest 5 osobowe. Dopłata do dodatkowych foteli to 2200 zł. Jeśli będziecie w salonie Toyoty pytajcie jednak o pakiet Family. Trzeci rząd siedzeń i nawigację Toyota Touch&Go dostaniecie za 990 zł. To, co prawda cena promocyjna (normalnie 4300 zł), ale czas jej trwania jak na razie jest nieograniczony. W cenniku można także znaleźć inny "kwiatek". Np. pakiet Clever (stoliki w fotelach, chłodzony schowek i schowek pod fotelem) i Style (chromowane listwy lamp, grilla i deski rozdzielczej). Oba są bezpłatne.

Toyota Verso (2001-2009) | Samochód używany

W przypadku faceliftu Verso, równie ważne, co wygląd zewnętrzny, są zmiany, których nie widać. Przede wszystkim do oferty trafił zmodyfikowany silnik Diesla 2.0 D-4D znany z Avensisa teraz standardowo wyposażony w filtr cząstek stałych. Z nową pompą olejową i mniejszą, choć bardziej wydajna turbosprężarka generuje o dwa konie mniej niż oferowany dotychczas silnik o tej samej pojemności. Nominalne 124 KM robią znaczne lepsze wrażenie podczas jazdy. Przy starcie spod świateł, mimo tego samego momentu obrotowego, auto sprawia wrażenie bardziej dynamicznego. Turbosprężarka szybciej generuje ciśnienie, biegi są dobrze zestopniowane, przez co reakcja na gaz wydaje się lepsza.

Pytanie tylko po co Diesle, skoro do wyboru są aż dwie, dobrze znane i uznane, benzyny. Mniejsza 1.6 generuje moc 136 KM, druga (1.8) 147 KM. Oba silniki pracują ciszej, z większą kulturą i przy umiarkowanym zużyciu paliwa. Niestety całą przyjemność z jazdy w przypadku tego drugiego silnika, psuje bezstopniowa skrzynia CVT. Nikt mnie nie przekona do takiego "wyjca". Trudno, mimo prób wielu osób, nadal jestem na nie.

Na plus trzeba za to zaliczyć poprawiony układ kierowniczy. Jest bardziej precyzyjny, przez co pozwala lepiej czuć auto. We wnętrzu jest ciszej, także przy prędkościach autostradowych, a zawieszenie nie jest już tak sprężyste. Jest twardsze, ale komfortowe. To zasługa nie tylko zmienionej charakterystyki amortyzatorów, ale także, a może przede wszystkim, dodatkowym punktom mocowania zawieszenia i usztywnienia konstrukcji auta. Jeśli do tego dodamy fotele z wyższym oparciem (szkoda, że nie trzymają lepiej na boki) o wygodę podczas dalekiej podróży można być spokojnym.

>>> Używana Toyota Verso? Sprawdź oferty <<<

Oprócz Deisla z Avensisa, Verso dostępne jest także z silnikami znanymi z obecnego wcielenia aut. Za benzynowe 1.6 (132 KM) i 1.8 (147 KM) trzeba zapłacić odpowiednio 75 990 zł w wersji Active i 84 990 w wersji Premium. Co ciekawe Diesel 2.2 D-CAT bez względu na moc (150 lub 177 KM) kosztuje 124 990 w wersji Premium i 128 990 w wersji Prestiże. Podobnie jak w nowym Aurisie znikają w Verso stare nazwy wersji wyposażenia. Dostępne są teraz trzy: Active, Premium i Prestiże.

Summa Summarum Sporym zaskoczeniem jest fakt, że Verso w 60 procentach sprzedaje się do flot. Jak będzie w przypadku nowego modelu? Trudno powiedzieć. Pewne jest, że Verso pod względem wymiarów i funkcjonalności, jest tym samym minivanem, co poprzednik. Wygląda młodziej, dynamiczniej a co najważniejsze jeździ lepiej. Poprawiono dokładnie to, na co narzekali właściciele obecnej wersji. Można, zatem przypuszczać, że Verso spełni oczekiwania nie tylko szefów Toyoty. Czy w osiągnięciu sukcesu nie zagrozi mu jednak Auris kombi? O tym przekonamy się latem tego roku.

Gaz Lepiej wyciszone wnętrze, bardziej zwarte zawieszenie, wystarczająco dynamiczny silnik Diesla, funkcjonalne wnętrze Hamulec Ucząca cierpliwości skrzynia CVT, tylne światła w stylu "Lexus look"

Toyota Verso | Kompendium

Więcej o: