Odliczanie trwa. Już wkrótce (od początku 2024 r.) nie zatankujesz benzyny E5 o liczbie oktanowej 95 na polskich stacjach. Paliwo zostanie bowiem całkowicie wycofane ze sprzedaży w naszym kraju. Jego miejsce zajmie benzyna E10, czyli paliwo ropopochodne z większym udziałem biododatków (do 10 proc.). Kluczowe staje się zatem pytanie: czy do swojego auta mogę zatankować nowe paliwo?
Odpowiedź? To zależy. Sam najchętniej korzystam z porządnego źródła, jakim jest baza danych przygotowana przez europejskie stowarzyszenie producentów samochodów ACEA (rekomenduję również katalog niemieckiej organizacji DAT.de). Wpisz w Google hasło "ACEA E10 compatibility" i znajdziesz link do aktualnego zestawienia. Dowiesz się, czy możesz bez obaw jeździć na nowym paliwie.
Co zrobić, gdy mój samochód nie jest dostosowany do paliwa E10? Eksperci zalecają, by wówczas tankować droższe paliwo E5 o liczbie oktanowej 98. Innymi słowy, inwestować w paliwo premium do całkiem leciwych aut (zwykle to modele sprzed kilkunastu lat, a w przypadku niektórych firm nawet sprzed ponad 20 lat). Oczywiście nic się nie stanie, gdy od czasu do czasu zatankujesz E10. Samochodem dalej będzie można jeździć. Co więcej, jeśli jeździsz pojazdem, które jako używane zostało sprowadzone np. z Niemiec to niewykluczone, że jego poprzedni właściciel tankował E10 (u naszych zachodnich sąsiadów paliwo wprowadzono znacznie wcześniej niż w Polsce, gdyż pojawiło się już 2011 r.!).
Czy do swojego pojazdu z instalacją LPG mogę zatankować nowe paliwo? Jeśli auto jest przystosowane do nowego paliwa E10 to nic nie stoi na przeszkodzie. Ale warto pamiętać o tym, że nie jest to zalecane. Nowe paliwo z większą domieszką bioetanolu szybciej ulega rozwarstwieniu (z czasem wytrącają się zanieczyszczenia i dodatki uszlachetniające oraz dochodzi do zawodnienia). Stąd w przypadku, gdy paliwo rzadziej tankujesz do auta z instalacją LPG to lepiej wybierz E5 98. Ponadto w okresie zimowym unikaj jazdy z niewielką ilością paliwa (olej napędowy jak i benzyna) w zbiorniku, by ograniczyć skraplanie się wody na ściankach. W skrajnym przypadku i przy niskich temperaturach może bowiem dojść do zablokowania filtra paliwa i unieruchomienia samochodu.