To sytuacja, w której kierowcy stają się bezradni. Teraz wyjątkowo łatwo na nią trafić

Kierowca jedzie autem i odkrywa, że ruchy kierownicą przestają się przekładać na zmianę kierunku jazdy. Co oznacza ten scenariusz i jak sobie poradzić w tej sytuacji? Odpowiedź na te pytania będzie szczególnie aktualna w kolejnych dniach.

Pogoda w Polsce, choć na chwilę przestawi wajchę w przeciwną stronę. Miejsce błękitnego nieba zajmą czarne chmury, a suchy asfalt momentami zamieni się w taki dosłownie zalany wodą. Chwila wytchnienia się przyda? Szczególnie osobom, które są już po urlopie. Takie warunki powodują jednak poważne zagrożenie. Zagrożenie drogowe oczywiście.

Zobacz wideo Drift zakończony uderzeniem w drzewo i mandatem w wysokości 5000 zł

Jak powstaje poślizg wodny?

Podczas opadów deszczu woda gromadzi się na asfalcie. Opony są przygotowane do jej odprowadzenia, pomyślisz? Z pewnością tak. Mimo wszystko w ograniczonym zakresie. Jeżeli asfalt jest skutecznie przykryty warstwą wody, a do tego samochód jedzie dość szybko, ogumienie nie będzie miało szans na skuteczne podjęcie reakcji. W takim przypadku z uwagi na wzrost ciśnienia "pchanej" wody, bieżnik zacznie unosić się po jej powierzchni. Między gumą a asfaltem powstanie tzw. klin wodny. Skutek? Samochód zachowa się zupełnie tak, jakby poruszał się po lodzie. Momentalnie wpadnie w poślizg.

Aquaplaning może się skończyć naprawdę źle. Samochód wytrącony z toru jazdy może wypaść z drogi lub wjechać na przeciwległy pas ruchu i doprowadzić do wypadku. Konsekwencje takich zdarzeń są często poważne, jak nie wręcz tragiczne. Szczególnie gdy do poślizgu dojdzie np. na autostradzie lub drodze szybkiego ruchu. Dodatkowo poślizg wodny może wystąpić zarówno wtedy, gdy asfalt jest równo zalany, jak i wtedy, gdy pojazd po prostu wjedzie w głęboką kałużę.

Jak zachować się w razie aquaplaningu?

W przypadku pojawienia się poślizgu wodnego liczy się szybkość i sposób reakcji kierowcy. Uniwersalna wartość jest tak naprawdę jedna. Mowa o spokoju i zachowaniu zimnej krwi.

Na prostej drodze kierowca powinien uniknąć nagłych manewrów kierownicą lub hamowania. To jedynie spotęguje poślizg wodny. Dużo lepszym pomysłem jest po prostu odpuszczenie pedału gazu i oczekiwanie, aż pojazd zwolni, a koła odzyskają kontakt z nawierzchnią.

Dużo trudniejsza sytuacja pojawia się wtedy, gdy poślizg wodny wystąpi w czasie jazdy w zakręcie. Tu skrętu kierownicą uniknąć się nie uda. Samochód natomiast będzie kierowany na wprost. Dlatego eksperci w kwestii techniki jazdy zalecają dwie rzeczy. Po pierwsze zdjęcie nogi z gazu, a po drugie delikatne, ale stanowcze dokręcenie skrętu. Tak, aby po odzyskaniu przyczepności, pojazd nie wypadł z drogi.

Jak redukować ryzyko poślizgu wodnego?

Redukowanie ryzyka wystąpienia aquaplaningu podczas deszczu może się odbywać na dwa sposoby. Po pierwsze kierowca, widząc trudne warunki drogowe, powinien zdjąć nogę z gazu. Im niższa prędkość, tym łatwiej oponom przyjdzie poradzić sobie z wodą zalegającą na asfalcie. Po drugie kluczowy jest stan opon, a konkretnie wysokość bieżnika. To ona decyduje bowiem o możliwości odprowadzenia wody spod kół. Im płytszy jest bieżnik, tym bardziej podatne na aquaplaning staje się auto.

Jeżeli chodzi o same opony, liczy się oczywiście więcej wskaźników. Znaczenie może mieć nawet fakt, że pojazd jest wyposażony w szerokie ogumienie sportowe. Szerokie, czyli takie, które "zgarnie" większą część kałuży. Sportowe, czyli takie, które ma maksymalnie gładki ślad, a więc odprowadzi mniejszą ilość wody. Kluczowe jest nawet ciśnienie powietrza w oponie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.