W wiadomości, którą przysłała do nas pani Anita, jest opisana sytuacja, z którą nasza czytelniczka ma do czynienia niemal codziennie: "Często przechodzę w tym miejscu i widzę, że wszyscy mają z nim problem. Sama nie za bardzo wiem, jak się powinnam zachować. Na tym przejściu nikt nie wie, kto ma pierwszeństwo. Piesi idą, kierowcy trąbią, panuje chaos i brak zrozumienia". Razem z wiadomością przyszły do nas zdjęcia, które wyjaśniają, skąd wziął się jej problem. Mowa o przejściu sugerowanym.
Definicja przejścia sugerowanego pojawiła się w nowelizacji kodeksu drogowego, która weszła w życie 21 września 2022 roku. Mówiąc w największym skrócie, chodzi o takie miejsca, w których przechodzenie przez jezdnię jest legalne, ale piesi nie mają w nich pierwszeństwa przed pojazdami poruszającymi się po drodze. Podstawowe cechy przejść sugerowanych są następujące:
Przejście sugerowane zwykle jest pozbawione oznakowania, ale możliwość przechodzenia sugerują obniżone w tym miejscu krawężniki, które ułatwiają zejście z chodnika i późniejszy powrót osobom o ograniczonej mobilności, poruszającym się na wózkach lub z wózkami dla dzieci. Najczęściej takie przejścia są zlokalizowane przy skrzyżowaniach bez sygnalizacji świetlnej i o niedużym ruchu. Poza terenem zabudowanym może im towarzyszyć znak A-30 "Inne niebezpieczeństwo" z tabliczką "Piesi". W takim miejscu może też być inna nawierzchnia, która dodatkowo zwróci uwagę pieszych i kierowców na możliwość przechodzenia przez ulicę.
Piesi nie muszą obawiać się pokonania jezdni w tym miejscu ze względu na przepisy, ale są zobowiązani ustąpić pierwszeństwa wszystkim pojazdom, które są w zasięgu wzroku. Mówiąc inaczej, pieszy przed przejście w takim miejscu musi upewnić się, że swoim zachowaniem nie utrudni ruchu pojazdów i nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa. Poza tym powinien przekroczyć jezdnię możliwie najkrótszą drogą, czyli najczęściej prostopadle do osi jezdni. Kierowcy, mimo że nie mają obowiązku ustąpienia pieszym pierwszeństwa w takich miejscach, są zobowiązani do zachowania szczególnej ostrożności, co może oznaczać również konieczność zwolnienia, jeśli na drodze, po której jadą, już znalazł się pieszy. Może tak być, jeśli wszedł na nią wcześniej, zanim samochód pojawił się w okolicy. Wbrew pozorom na skrzyżowaniach, czyli w miejscach, gdzie pojazdy zmieniają kierunek jazdy, to się często zdarza.
Przejście sugerowane - nieoznakowane, dostosowanie technicznie miejsce umożliwiające przekraczanie jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska przez pieszych, niebędące przejściem dla pieszych (Art.2, pkt 11a)
Powyższą definicję można znaleźć w ustawie "Prawo o ruchu drogowym". W tym samym akcie prawnym można przeczytać, że "Przechodzenie przez jezdnię lub drogę dla rowerów poza przejściem dla pieszych jest dozwolone na przejściu sugerowanym" (Art. 13, pkt 2). Przy okazji warto przypomnieć, że przechodzenie przez jezdnię jest dozwolone również w innych przypadkach, o czym mówi ten sam fragment ustawy (Art. 13, pkt 2). Chodzi o miejsca, w których odległość od odpowiednio oznakowanych przejść (znakami D-6 i P-10, czyli "zebrą" na jezdni) dla pieszych przekracza 100 m albo o skrzyżowania. Właśnie w takich miejscach znajduje się większość przejść sugerowanych dla pieszych. Po co w takim razie tworzyć dodatkową definicję prawną?
Przejścia sugerowane dla pieszych powstały, aby dodatkowo zaznaczyć możliwość przechodzenia przez jezdnię i ułatwić to odpowiednią infrastrukturą drogową. W końcu wiele osób nie pamięta, że może przechodzić przez jezdnię w powyższych sytuacjach, a konstrukcja przejścia sugerowanego je do tego zachęca. Niestety przy okazji tworzy dodatkowe zamieszanie w głowach wielu ludzi, co udowodniła nam pani Anita. Wszystko dlatego, że powód wprowadzenia przejść sugerowanych oraz właściwie zachowanie w takich miejscach nie zostało skutecznie rozpowszechnione Polakom przez odpowiednie instytucje. Dlatego po przeszło dwóch latach od ich wprowadzenia, wciąż nie wiemy, jak ich używać.