W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że Mazda wzywa ponad 50 tys. amerykańskich "szóstek" z powodu pajęczych sieci , które zatykają układ paliwowy. Okazało się, że pająk z gatunku Cheiracanthium punctorium (zwany też Yellow Sac) już w czerwcu 2009 roku uprzykrzył życie posiadaczom Hondy Accord. Autoryzowane serwisy odebrały wtedy biuletyn z poleceniem sprawdzania aut pod kątem obecności tych stworzeń. Wiły one sieci w okolicach zaworu odpowietrzenia par paliwa.
Teraz Honda po raz kolejny nakazała swoim mechanikom szukanie pająków, usuwane sieci i montaż sprężynki zabezpieczającej. Obyło się jednak bez ogólnokrajowej akcji serwisowej. Rzeczniczka firmy przekonuje, że w przeciwieństwie do Mazdy 6 , w Accordach nie ma mowy o ryzyku pęknięcia ścianek zbiornika paliwa. Pajęcze sieci mogą jedynie doprowadzić do zapalenia się ostrzegawczej kontrolki "check engine" (ang. sprawdź silnik) na desce rozdzielczej.
Marcin Sobolewski, źródło: CNN