Od 1 stycznia tego roku podstawowa stawka podatku VAT wzrosła z 22 do 23 proc. Tym samym ceny paliwa podskoczyły o kilka groszy za litr. Podrożały również nowe samochody, opłaty za przejazdy autostradami i ubezpieczenia komunikacyjne. W związku ze wzrostem podatku VAT i składki na Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, a także coraz wyższymi odszkodowaniami, towarzystwa planują stopniowe podwyżki cen polis.
Jest i dobra wiadomość. Kursy na prawo jazdy nadal będą objęte zwolnieniem z podatku VAT. Nie dotyczy to jednak kategorii A. Ministerstwo Finansów poinformowało, że szkolenia dla motocyklistów nie służą podnoszeniu kwalifikacji zawodowych (poza wyjątkami, gdy przysługuje zwolnienie z podatku).
Od tego roku żegnamy także "kratki". Nowe regulacje dotyczące odliczania podatku VAT przewidują bowiem, że pełne odliczenie dotyczy jedynie aut o ładowności ponad 500 kg. Z dokumentacji musi ponadto wynikać, że nie jest to samochód osobowy. Nabywcy samochodów osobowych z "kratką" będą mogli odliczyć 60 proc. kwoty VAT, jednak nie więcej niż 6 tys. zł. Zmiany będą obowiązywać przez najbliższe 2 lata. W tym okresie nie można odliczać podatku od paliwa w przypadku aut o masie całkowitej do 3,5 tony.
Od 31 grudnia 2010 r. o 10 km/h rosną limity prędkości na autostradach i drogach ekspresowych dwujezdniowych dla kierowców aut o masie do 3,5 t i motocykli, odpowiednio do 140 i 120 km/h. Co z bezpieczeństwem? W zeszłym roku na polskich autostradach i drogach ekspresowych zginęło 66 osób, wobec 4 tys. ofiar wypadków na drogach jednojezdniowych. Zmiany były podyktowane możliwością skrócenia czasu podróży i... statystyką. Polacy często przekraczają dozwoloną prędkość. Policja wydaje się spokojna.
Czas pokaże, czy to pogorszy bezpieczeństwo, czy nie. Należy jednak pamiętać, że drogi ekspresowe i autostrady są najbezpieczniejszymi kategoriami dróg. Tutaj nie ma dróg poprzecznych i ryzyko powstania wypadku drogowego jest niewielkie - komentuje Marcin Książkiewicz z Komendy Głównej Policji.
Ponadto przy pomiarach dokonywanych przez fotoradary dopuszcza się błąd kierowcy do 10 km/h (policjanci używający laserowych mierników prędkości w dalszym ciągu będą mogli karać kierowców za przekroczenie prędkości od 5 km/h). Skąd ten pomysł? Senatorowie uchwalający poprawki stwierdzili, że kierowca skupiony na drodze może nieznacznie przekroczyć prędkość, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Nowe przepisy ruchu drogowego zakładają likwidację przydrożnych atrap fotoradarów (dzisiaj jest ich ok. 1200). Pozostaną tam jedynie aktywne maszyny, na dodatek wyraźnie oznakowane i widoczne. Zgodnie z ustawą, wpływy z mandatów nałożonych na podstawie zdjęć z fotoradarów będą przeznaczane na remonty, modernizację i budowę nowych odcinków dróg. W lipcu 2011 r. uruchomiony zostanie system automatycznego nadzoru ruchu drogowego, czuwający nad wszystkimi fotoradarami. Przyspieszy to procedury związane z wystawianiem mandatów.
Administracja fotoradarami na drogach krajowych należy teraz do Inspekcji Transportu Drogowego (wcześniej: Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad). Zmieniają się również uprawnienia służb. Straż Miejska nie może umieszczać przy drogach atrap fotoradarów. Strażnicy mogą dokonywać kontroli na wszystkich drogach na terenie zabudowanym, a poza tym terenem wyłącznie na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich. ITD może natomiast zatrzymywać do kontroli samochody osobowe i motocykle.
Do tej pory inspektorzy nie byli uprawnieni do tego, żeby ukarać kierowcę, który np. przejechał na czerwonym świetle. Mogli go zatrzymać, ale musieli wzywać policję. Teraz to się zmieni. Inspektorzy będą posiadali takie same uprawnienia jak policja, czyli będą mogli wylegitymować kierującego, sprawdzić dokumenty, stan techniczny oraz trzeźwość i ewentualnie ukarać mandatem - tłumaczy Aleksandra Kobylska z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.
Z 60 do 180 dni wydłuża się okres postępowania mandatowego. W zamyśle ustawodawcy odciąży to sądy grodzkie, do których trafiają sprawy o niezapłacone mandaty. Termin 180 dni, po upływie którego nie może nastąpić nałożenie grzywny w postępowaniu mandatowym, będzie liczony od dnia ujawnienia czynu przez fotoradar, a nie od dnia dokonania odczytu z urządzenia przez uprawnionego funkcjonariusza. Uwaga! Zgodnie z nowymi przepisami, właściciel samochodu ustrzelonego przez fotoradar musi wskazać, kto wtedy siedział za kierownicą. W przeciwnym razie grozi mu 500 zł mandatu.
Do niedawna policjanci i strażnicy miejscy mogli karać kierowców łamiących przepisy na drogach publicznych i w tzw. strefie zamieszkania. Byli jednak bezradni wobec tych, którzy popełniali wykroczenia na drogach wewnętrznych - na osiedlowych uliczkach czy parkingach przy centrach handlowych. Znaki tam ustawione miały jedynie charakter porządkowy, a funkcjonariusze mogli interweniować tylko wtedy, gdy dochodziło do zagrożenia życia lub zdrowia, czyli na przykład do wypadku. Nowe przepisy to zmieniły.
Od 4 września 2010 r. policja ma prawo wystawiać mandaty za nieprawidłowo zaparkowany samochód przy centrum handlowym lub na osiedlu, brak dokumentów czy przekroczenie dozwolonej prędkości, a w uzasadnionym przypadku odholować auto na policyjny parking. Czy to koniec samowoli? Aby przepis naprawdę działał, zarządca drogi lub właściciel terenu (np. spółdzielnia mieszkaniowa) musi wystąpić do wojewody o wyznaczenie tzw. strefy ruchu i oznakowanie terenu poprzez ustawienie odpowiednich tablic (znaki D-52 i D-53). Ich wzór nadal czeka na zatwierdzenie przez Ministerstwo Infrastruktury.
Dopóki nie będzie znaku "strefa ruchu" policjanci nie będą mogli egzekwować wszystkich przepisów ruchu drogowego takich jak np. jazda bez włączonych świateł, rozmowa przez telefon podczas kierowania pojazdem, jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa bądź przekraczanie dozwolonej prędkości - mówi Marcin Książkiewicz z biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji.
Już teraz policja może jednak karać kierowców, którzy parkują np. na miejscu dla niepełnosprawnych (tzw. kopercie), o ile miejsce jest oznakowane stosownym znakiem drogowym. Wrześniowa nowelizacja zawiera bowiem przepis umożliwiający wlepianie mandatów za nieprzestrzeganie znaków drogowych na każdej drodze, również wewnętrznej. Do tej pory z tym problemem każde centrum handlowe musiało radzić sobie samo.
Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku wejdzie w życie nowa ustawa o kierujących pojazdami. Cel? Zmniejszenie liczby ciężkich wypadków drogowych i podniesienie kwalifikacji kierujących ma poprawić bezpieczeństwo na drogach. Statystyki wskazują, że najliczniejsza grupa kierowców uczestniczących w wypadkach to osoby w wieku 18-24 lat, posiadające prawo jazdy krócej niż 2 lata.
Zgodnie z założeniami projektu, początkujących kierowców czeka 2-letni okres próbny, a wszystkich - wymiana dokumentów na nowe, przyznawane okresowo. Po popełnieniu dwóch wykroczeń kierowca objęty okresem próbnym zostanie skierowany na kurs reedukacyjny. Po popełnieniu trzech wykroczeń lub jednego przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym (np. jazda na podwójnym gazie, powyżej 0,5 promila) początkujący kierowca straci prawo jazdy.
Kierowcy, którzy uzbierają 24 punkty karne, będą kierowani na kurs reedukacyjny, a nie na ponowny egzamin na prawo jazdy. Jeśli jednak po raz kolejny zgromadzą 24 punkty (razem 48) w ciągu 5 lat, pożegnają się z dokumentami. Projekt zakłada także podwyższenie wymagań wobec instruktorów, egzaminatorów i ośrodków szkolenia kierowców oraz stworzenie nowych kategorii prawa jazdy.
AM - prawo jazdy dla użytkowników motorowerów oraz lekkich pojazdów czterokołowych, czyli lekkich quadów (masa bez obciążenia do 350 kg, prędkość maksymalna do 45 km/godz., silnik o pojemności skokowej do 50 cm3). Dokument będzie można zdobyć po ukończeniu 14. roku życia. Cięższe quady zaliczono do "czterokołowców", czyli "pojazdów samochodowych przeznaczonych do przewozu osób lub ładunków, z wyłączeniem samochodu osobowego, ciężarowego i motocykla, którego masa własna nie przekracza 550 kg". Będą wymagały więc prawa jazdy kategorii B1.
A1 - kategoria dozwolona od 16. roku życia, upoważniająca do prowadzenia motocykli o pojemności skokowej do 125 cm3, mocy maksymalnie 15 KM i stosunku mocy do masy nie większej niż 0,13 KM/kg oraz do prowadzenia motocykli trzykołowych o mocy do 20,4 KM.
A2 - pośrednia kategoria prawa jazdy pomiędzy istniejącymi już kategoriami A1 i A, dozwolona od 18. roku życia. Prawo jazdy tej kategorii będzie uprawniało do prowadzenia motocykli o mocy nieprzekraczającej 47,65 KM i stosunku mocy do masy nie przekraczającym 0,272 KM/kg.
Aby uzyskać uprawnienia do prowadzenia motocykli, czyli prawo jazdy kategorii A, młody kierowca będzie musiał najpierw zdobyć prawo jazdy na małe motocykle (A1 w wieku 16 lat lub A2 w wieku 18 lat), a następnie po 2-letnim okresie posiadania tych uprawnień będzie miał możliwość uzyskania prawa jazdy na większe motocykle (odpowiednio A2 lub A). Projekt zakłada również podniesienie minimalnego wieku niezbędnego do uzyskania bezpośredniego dostępu do prawa jazdy kategorii A - z obecnych 18 do 24 lat.
Niech okres próbny będzie swego rodzaju hamulcem dla młodzieży przed popełnianiem najczęstszych błędów, wynikających z braku umiejętności panowania nad pojazdem. Może warto jeszcze raz zastanowić się nad obowiązkowym szkoleniem pokazującym zagrożenia wynikające ze zbyt szybkiej jazdy itp. - powiedział Marcin Kukawka, szef poznańskiej szkoły jazdy High.
Lipcowa nowelizacja kodeksu karnego zakłada, że kierowca, który pod wpływem alkoholu lub środków odurzających spowoduje wypadek śmiertelny albo ucieknie z miejsca wypadku, straci prawo jazdy na całe życie. Wcześniej sądy mogły orzekać o utracie uprawnień do kierowania pojazdami, ale nie musiały. Zaostrzono także kary dla pijanych recydywistów (od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności zamiast maksymalnych 2 lat).
W listopadzie Sejm przyjął natomiast nowelizację kodeksu karnego, wedle której sądy nie muszą już orzekać wobec pijanego rowerzysty zakazu prowadzenia samochodu. Trybunał Konstytucyjny wskazał, że wcześniej nietrzeźwi rowerzyści byli poddawani surowszym karom niż nietrzeźwi kierowcy aut - tracili obydwa typy uprawnień. Po nowelizacji to sąd zadecyduje, czy wobec nietrzeźwego rowerzysty orzec zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, czy tylko zakaz jazdy rowerem.
Marcin Sobolewski
Mandaty od straży miejskiej nieważne - ZOBACZ TUTAJ