Mimo atletycznej linii nadwozia, dynamicznie skrojonego zawieszenia i porządnego wykończenia, nowy "średniak" Suzuki nie spotkał się w USA ze zbyt ciepłym przyjęciem. Do listopada znalazł tam tylko 5 269 nabywców, co daje niespełna 500 sztuk miesięcznie.
Japończycy nie zamierzają jednak załamywać rąk i ruszają z nową kampanią reklamową, w której Kizashi rozkłada konkurencję na łopatki. Konkurencję nie byle jaką, bo Audi A4, Mercedesa klasy C i Volvo S40. Prawdziwą atrakcją są jednak pozostali konkurenci - limuzyna, kanapa i człowiek w kombinezonie z folii bąbelkowej. Czyżby Suzuki wykorzystało stereotypy, które krążą na temat marek premium?
Marcin Sobolewski
Suzuki Kizashi w Polsce - CENY
Samochodem na narty - wszystko, co warto wiedzieć przed wyjazdem