Murciélago to pierwszy model stworzony po przejęciu Lamborghini przez Audi w 1998 r. Włosi kończyli wtedy pracę nad następcą legendarnego modelu Diablo, nazwanego Canto. Na życzenie Niemców projekt schowano jednak do szuflady, a 3 lata później na drogi wyjechał zupełnie nowy wóz - Murciélago. Początkowo napędzała go widlasta "dwunastka" o pojemności 6,2 litra i mocy 580 koni, umieszczona wzdłużnie z tyłu. Moment obrotowy za pośrednictwem 6-biegowej ręcznej skrzyni płynął do wszystkich czterech kół.
Łącznie - obok limitowanego Reventona - powstało 8 różnych wersji Murciélago. W 2003 roku upamiętniono 40. urodziny Lamborghini, wypuszczając jubileuszową wersję 40th Anniversary. Rok później do oferty dołączył Roadster ze składanym dachem, a w 2006 roku - zmodyfikowane i wzmocnione o 60 koni Murciélago LP640. Naprawdę piekielną maszynę, czyli LP670-4 SV (super veloce, co oznacza "super szybki"), zaprezentowano jednak w marcu 2009 roku. 670 koni przy 8000 obr./min, 660 Nm przy 6500 obr./min, 3,2 s do setki i 337 km/h - te dane mówią same za siebie.
Ostatni egzemplarz Murciélago w kolorze Arancio Atlas to reprezentant serii LP 670-4 SV. Bramy zakładu w Sant'Agata Bolognese opuścił 11 maja i trafił do klienta w Szwajcarii. Kilka miesięcy później, 5 listopada, Włosi urządzili specjalną wystawę historycznych modeli Lamborghini. Na koniec 350GT, Miura, Countach, Diablo i Murciélago - wszystkie zasilane widlastymi "dwunastkami" - wykonały honorowy przejazd z fabryki do muzeum firmy.
Co z następcą? Jota, bo tak ma się nazywać kolejne wcielenie wściekłego byka, pojawi się podczas najbliższych targów motoryzacyjnych w Genewie. Pierwsze tajemnice dotyczące modelu zdradziliśmy tutaj .
Zapraszamy do galerii zdjęć Lamborghini Murciélago.
Jak się robi Lamborghini Murcielago? - ZOBACZ TUTAJ