Jaki jest idealny samochód dla kobiety? Bezpieczny, przestronny, komfortowy, oszczędny, pozwalający na odrobinę szaleństwa, łatwy do zaparkowania... Jedne cechy wykluczają inne, ale bez względu na wszystko musi być ładny. Niesłabnącą popularnością cieszą się maluchy i małe kabriolety, ale ostatnimi laty sympatię pań zaskarbiły sobie SUV-y. Dlaczego? Wysoka pozycja za kierownicą, duży bagażnik i spory prześwit przydają się zarówno w mieście, jak i podczas weekendowych wypadów. Oto ranking aut, które naszym zdaniem najlepiej rozumieją kobiece potrzeby:
Nie, to nie żart, choć ciągle nie możemy się otrząsnąć. Szefowie Aston Martina przekonują nas, że co bardziej majętne mieszkanki europejskich miast z przyjemnością porzucą swoje limuzyny i coupe na rzecz ekskluzywnego malucha. Z 1,33-litrowym silnikiem pod maską właścicielki Cygneta nie podpadną Greenpeace.
Jeszcze kilka lat temu to miejsce mógłby zająć Ford Ka, ale jego druga generacja to po prostu bliźniak Fiata 500. Po co więc kupować kopię, jeśli można mieć oryginał? 500-ka doskonale nawiązuje do swojego legendarnego poprzednika, a Włosi - specjaliści od małych aut - oferują wiele możliwości personalizacji, dzięki którym można stworzyć niepowtarzalny egzemplarz. Jednak nawet bez nich Fiat wygląda uroczo i nie oprze się mu żadna kobieta.
Obecna na rynku od 2002 roku Micra to klasowy dinozaur, ale jej oryginalne kształty do dziś zjednują sobie zwolenników, czy raczej zwolenniczki. Nie bez znaczenia jest fakt, że karoseria przypominająca ulubiony kuferek kryje sprawdzoną japońską technologię i oszczędne silniki. Nissan ma w ofercie także ekstremalne propozycje w postaci wersji o mocy 160 koni i coupe-cabriolet. Ciekawe, czy nowy model zyska podobną popularność.
Znowu Włosi? Chcemy tego czy nie, to oni mają monopol na najładniejsze hostessy na motoryzacyjnych imprezach i na najbardziej utalentowanych designerów. Mała Alfa z elementami stylistycznymi ze sportowej 8C wygląda elegancko i drapieżnie zarazem, szybko zajmując w kobiecej hierarchii miejsce obok ulubionej torebki. Jak przystało na Alfę Romeo, Mi.To w ruchu dostarcza soczystą porcję frajdy z jazdy.
Minęło już ponad pół wieku, odkąd pierwsze Mini dotknęło kołami ziemi. Współczesne wydanie brytyjskiego malucha to książkowy przepis na powrót legendy. Nie tylko dobrze wygląda, ale i świetnie jeździ. Kiedyś jego siłą była cena, a dzisiaj - moda i styl. Aż chce się zapytać, którą ze znanych gwiazd przypominałoby MINI, gdyby było człowiekiem?
New Beetle czeka na następce, ale nie mogło go zabraknąć w naszym rankingu. Któż lepiej od kobiety doceni retro kształty, nawiązujące do pierwowzoru? We wnętrzu wspomnieniem po Garbusie są paskowe uchwyty dla pasażerów i wazon na kwiaty. Niemcy nie zamierzają chować nazwy New Beetle w archiwum i w 2011 roku planują pokazać światu kolejną generację, bazującą na Golfie VI.
Trzydrzwiowe Volvo wyróżnia się na ulicy znacznie bardziej niż bliźniaczy Ford Focus czy Mazda 3. Swojej właścicielce zapewnia jednak coś więcej niż atrakcyjne opakowanie - poczucie bezpieczeństwa, kojarzone ze szwedzką marką. Chłodny design deski rozdzielczej przywodzi na myśl meble IKEA i z dodatkowym schowkiem za konsolą środkową jest równie praktyczny. W wersji 1.6 DRIVe ze 109-konnym dieslem C30 stanie na straży domowego budżetu.
Szukasz ekskluzywnego kompaktu? Świat nie kończy się na Audi A3 i BMW serii 1. Nowa Delta po legendzie rajdów odziedziczyła tylko imię, ale urodą nokautuje niemiecką konkurencję. Obfitujące w piękne akcenty nadwozie skrywa przestronne wnętrze z przesuwną tylną kanapą. Niuanse z dziedziny wykończenia tracą na znaczeniu.
Już w "zwyczajnym" wydaniu 207-ka jest jednym z najpopularniejszych aut w klasie B. Wersja CC kontynuuje tradycje uznanego poprzednika i za naciśnięciem przycisku usuwa znad głów kierowcy i pasażera nadmiar blachy, wpuszczając do wnętrza promienie słońca. Gdy aura nie pozwala, małe lwiątko jest pełnowartościowym samochodem, a dzięki swoim gabarytom zmieści się prawie wszędzie. I jak tu się nie uśmiechać na widok tej szerokiej paszczy?
W klasie roadsterów ze sztywnym dachem znajdzie się coś z półki premium. Muskularne rysy SLK to propozycja dla kobiety sukcesu, doceniającej bogate wyposażenie i mocne silniki. Podróż z wiatrem we włosach za kierownicą Mercedesa umili dodatkowy układ air scarf, doprowadzający w okolice szyi ciepłe powietrze.
Nasz typ w kategorii vanów kusi miłym dla oka designem, komfortowym zawieszeniem i oczywiście przestronnym wnętrzem. Francuzi są prawdziwymi czarodziejami - w kabinie Scenika odkryjemy zatrzęsienie schowków, z przesuwnym podłokietnikiem na czele. Nic dziwnego, że niejeden mężczyzna zechce pożyczyć kluczyki od Renault, by urządzić z kumplami wypad nad jezioro.
Lexus nie jest ani szczególnie przestronny, ani nie prowadzi się najlepiej w klasie. Ma jednak to coś - skośnookie spojrzenie sprawia, że trudno oderwać od niego wzrok. Wystarczy dodać do tego przytulne i dobrze wyciszone wnętrze oraz japońską niezawodność, by otrzymać eleganckiego towarzysza na każdą pogodę.
Niech Was nie zwiodą surowe kształty Mercedesa - Samantha, bogini seksu z "Seksu w wielkim mieście" nie może się mylić. Napęd na cztery koła i podwyższone zawieszenie sprawią, że GLK niestraszny będzie żaden krawężnik, ani leśna dróżka, a o bezpieczeństwo pasażerów dba cała armia pokładowej elektroniki. SUV z gwiazdą na masce doskonale sprawdzi się także podczas wyprawy do teatru i na pokaz mody.
SUV z Kraju Kwitnącej Wiśni nie wstydzi się słowa "bulwarowy". Ogromne koła i charakterystyczne przetłoczenia już na pierwszy rzut oka zdradzają, że jego żywiołem jest asfaltowa dżungla. Wnętrze Infiniti ma klubową atmosferę, a już niedługo do oferty paliwożernych silników V6 i V8 dołączy oszczędny diesel.
Duży, wielki, Hummer. Znienawidzony przez ekologów, niedawno uśmiercony przez GM. Przyciąga uwagę przechodniów, jak mało które auto. Zawsze można wyposażyć go w 22-calowe chromowane obręcze i dodatkowe orurowanie. Skutki uboczne: rachunki za paliwo, trudności z parkowaniem i złamane paznokcie.
Jaguar łączy tradycję angielskich limuzyn z nowoczesnością. Sportowa linia i niecodzienne rozwiązania w kabinie, jak pokrętło zmiany biegów i oświetlenie wnętrza reagujące na dotyk, spodobają się nie tylko miłośniczkom kotów. W najmocniejszej wersji, napędzanej 510-konnym silnikiem, z Jaguara XF wyrasta prawdziwy gepard.
Przejażdżka za kierownicą sportowego coupe w niejednej kobiecie wyzwoli prawdziwego wojownika. Pod łagodnymi liniami TT-ki kryją się silniki o mocy od 160 do 340 koni, a legendarny napęd quattro zapewni trakcję w każdej sytuacji. Audi kusi ponadto wyśmienitą jakością wykończenia i... całkiem przyzwoitym bagażnikiem o pojemności 290 litrów.
Nawet w Ferrari przyznają, że California ma w sobie kobiecy pierwiastek. To pierwsze auto tej marki, które jest diabelnie szybkie i tak wygodne w codziennym użytkowaniu. Sylwetka zwiewna niczym letnia sukienka w mgnieniu oka potrafi okryć się blaszanym płaszczem. Zresztą nawet w pochmurny dzień możliwości V-ósemki, drzemiającej między przednimi kołami, zadbają o dobry nastrój. 460 koni, 3,9 s, 310 km/h... Te wartości nie tylko faceta przyprawiają o szybsze bicie serca.
Brytyjskie coupe to gratka dla kobiet spragnionych prawdziwych emocji. 5,9-litrowa, widlasta "dwunastka" o mocy 477 koni katapultuje je do setki w ciągu zaledwie 4,8 s, dzięki czemu DB9 należy do klubu najszybszych samochodów świata. Gdyby te cyferki zrodziły obawy, że Aston Martin ryczy niczym bolid F1, a zmiana biegów przypomina przestawianie zwrotnicy, spieszymy z wyjaśnieniem. Dzięki wytwornej stylizacji i kunsztownemu wnętrzu podróżuje się nim w królewskich warunkach.
Do naszego rankingu poza modelami dostępnymi w salonach dołączyliśmy jeden prototyp. Volvo YCC to auto stworzone przez kobiety dla... kobiet. Z myślą o nich, model YCC naszpikowano niecodziennymi rozwiązaniami. Warstwa teflonu chroni nadwozie przed brudem, a wlew płynu do spryskiwaczy umieszczono obok wlewu paliwa. Po otwarciu wielkich drzwi auta odchyla się próg, ułatwiając pasażerom wsiadanie, a z uwagi na długość obcasów podparcie pod stopami kierowcy wyposażono w regulację. W zależności od nastroju czy ubioru, właścicielka może sama zmienić rodzaj i kolor tapicerki.
Czy takie będą samochody dla kobiet w przyszłości? Trudno powiedzieć, ale jedno wiemy już dzisiaj - damskie auto wcale nie musi być różowe. Zapraszamy do głosowania w ankiecie na Wasz typ spośród zaprezentowanej dwudziestki. Czytelniczkom Moto.pl życzymy spełnienia marzeń, również tych motoryzacyjnych, i zawsze szczęśliwego dotarcia do celu.
Ile emocji daje 1500 koni i milion zł?