Koncepcyjny "5 by Peugeot " mierzy 4860 mm długości, 1880 mm szerokości i 1420 mm wysokości. Trzeba przyznać, że jak na auto o takich gabarytach, francuska limuzyna prezentuje się całkiem zgrabnie. Wszystko wskazuje na to, że głośno zapowiadana zmiana języka stylistycznego francuskiej marki nie była jedynie czczym gadaniem. Nowoczesne, a przy tym bardzo eleganckie nadwozie studyjnej "piątki" pozbawione jest zbędnych fajerwerków. Nawet nieco "kosmiczne" reflektory wykonane w technologii LED wyglądają całkiem naturalnie. Nie ma też śladu po charakterystycznej - przyjmującej ostatnio absurdalne rozmiary - Peugeotowskiej paszczy. Zamiast niej, poniżej odświeżonego lwa dumnie prezentuje się nowy, proporcjonalny grill. Wisienką na tym smacznym torcie są przykuwające wzrok felgi, szczelnie wypełniające wydatne nadkola. To kolejny, po SR-1 naprawdę udany projekt francuskiej firmy.
Studyjna "piątka" wyposażona jest w dobrze już znany napęd HYbrid4. Składa się on z 163-konnego diesla o pojemności 2 litrów napędzającego koła przednie oraz 37-konnego silnika elektrycznego, odpowiedzialnego za poruszanie kół osi tylnej. Tandem ten tworzy swoisty napęd na cztery koła i na krótkich dystansach pozwala jeździć na samym tylko silniku elektrycznym i zapewnia średnie zużycie paliwa na poziomie 3,8 l/100 km.
Na razie nie wiadomo jeszcze, ile z koncepcyjnego modelu ostanie się do produkcyjnej wersji 508-ki. Jednak poza kilkoma detalami, jak wspomniane już reflektory LED, całkowicie przeszklony dach czy symboliczne lusterka, auto wygląda, jakby mogło w obecnym kształcie trafić do seryjnej produkcji. W gamie Peugeota, nowa limuzyna ma zająć miejsce zarówno modelu 407 , jak i kończącej żywot 607-ki . Jej głównymi rywalami na rynku będą jednak wciąż Ford Mondeo , Opel Insignia czy Citroen C5 . Oficjalna premiera nastąpi podczas salonu samochodowego w Genewie .
Bartosz Sińczuk Jesteśmy też na Facebooku i Blipie
ZOBACZ TAKŻE:
Peugeot SR-1 w szczegółach - WIDEO