Daihatsu to firma zależna od koncernu Toyoty . Specjalizuje się głównie w małych i jeszcze mniejszych autach. W Polsce sprzedawane były kiedyś modele Charade napędzane małymi silnikami diesla.
W wyniku połączenia autobusu, minivana i pudła na telewizor powstała Deca Deca. Japończycy są mistrzami wykorzystywania przestrzeni do maksimum, czego dowodem jest to auto. Przy długości 3,4 m, czyli mniejszej, niż ma Fiat Panda (3,5 m) potrafi być rodzinnym minivanem, firmowym dostawczakiem, lub mobilnym centrum biznesowym - przynajmniej wg Daihatsu. Deca Deca urodą nie grzeszy, ale funkcjonalności odmówić jej nie sposób.
Basket, czyli koszyk, to propozycja dla miłośników kabrioletów. Autu nadano tę nazwę przez wzgląd na pałąk bezpieczeństwa przypominający rączkę koszyka, do którego mogą wskoczyć cztery osoby z odrobiną bagażu. Wyglądem przywodzi na myśl Citroena Mehari produkowanego w latach 1968-1988. W Europie czas takich zabawek już minął, a szkoda, bo mały prosty i niedrogi fun-car ze składanym dachem potrafi dać niemało frajdy.
Kei-car (mikrosamochody, których wymiary i wielkość silnika określają japońskie przepisy) nie musi być nudny. e:S to mały, mierzący 3,1 m samochodzik o stylistyce inspirowanej zarówno brytyjskim Mini , jak i Citroenem DS3 . Mimo niewielkiego silnika samochodzik powinien być dość żwawy, gdyż jego masa wynosi zaledwie 700 kg.
Marcin Lewandowski