Nowe auto BMW to projekt, który duży nacisk kładzie na niskie zużycie paliwa. Za napęd samochodu odpowiedzialny jest motor diesla połączony z dwoma silnikami elektrycznymi. Akumulatory można oczywiście ładować z domowego gniazdka - pełne trwa 2,5 godziny. Ich pojemność wystarczy na przejechanie ok. 50 km bez uruchamiania silnika spalinowego. Jednak także on zapewnia bardzo dobry zasięg - mimo niewielkiej pojemności zbiornika paliwa - jedynie 25 litrów, zapewnia przejechanie dystansu ok. 650 km. Rachunek jest prosty - średnie spalanie wynosi mniej niż 4 l/100 km. Emisja CO2 na poziomie 99 g/km też godna jest pochwały. To także zasługa bardzo niskiego współczynnika oporu powietrza wynoszącego 0,22. Niemiecki producent chwali się, że kształt auta powstał w oparciu o doświadczenia z Formuły 1.
BMW nie byłoby jednak sobą, gdyby nie stworzyło auta o bardzo dobrych osiągach. Mimo że diesel to jednostka trzycylindrowa o pojemności 1,5 litra, potrafi generować moc rzędu 161 KM i moment obrotowy 290 Nm. Do tego dochodzą jeszcze silniki elektryczne. Tylny, umieszczony pomiędzy dieslem a sześciostopniową dwusprzęgłową skrzynią biegów, produkuje 34 KM, przedni 79 KM. Jednak w razie potrzeby, dzięki funkcji overboost jego moc może wzrosnąć do 137 KM. Cały "zestaw" oferuje moc sumaryczną 351 KM i potężny moment 800 Nm! Dzięki temu, auto ważące 1395 kg rozpędza się do setki w 4,8 sekundy, a elektronicznie ograniczona prędkość maksymalna to 250 km/h. Nieźle jak na auto ekologiczne .
Jan Kopacz
Zakładnik i wojna - świetne reklamy BMW - ZOBACZ TUTAJ