Seryjna moc X-BOW'a, osiągana z volkswagenowskiego silnika 2,0 TFSI, to 240 KM. Zupełnie wystarczająca, jak na auto, które waży zaledwie 700 kg. Firmy tuningowe znajdą jednak zawsze "miejsce" na jeszcze więcej mocy. Z tego przecież żyją. A skoro ABT na co dzień zajmuje się tuningiem silników z Volkswagen Group, musiał w pewnym momencie wziąć na warsztat i KTM -a.
Dzięki przeróbkom w silniku, moc wzrosła o 60 KM i wynosi teraz 300 KM. Oczywiście wzrósł również moment obrotowy - z 310 do 400 Nm. Przyspieszenie do 100 km/h zamiast 3,9, zajmuje teraz 3,5 sekundy. Tyle co w najszybszych, dużo droższych supersamochodach .
Oprócz osiągów, ABT gwarantuje również jakość. Oddanie samochodu do firmy tuningowej kończy się z reguły utratą gwarancji producenta. ABT Sportsline wypracował już sobie jednak na tyle pozytywną opinię, że KTM postanowił, że mocniejszy X-BOW nie straci dwuletniej gwarancji. Pakiet, wraz z montażem ma kosztować około 8 700 euro. Biorąc pod uwagę cenę podstawowego X-BOW'a - 64 tys. euro, nie są to spore pieniądze.
Jan Kopacz
X-Bow Ice Experience Świetlana przyszłość KTM-a? - ZOBACZ TUTAJ