Namir to model koncepcyjny będący owocem współpracy pomiędzy legendarnym ośrodkiem stylistycznym Italdesign-Giugiaro oraz brytyjską firmą Frazer-Nash , dziś skupiającą się głównie na rozwijaniu technologii hybrydowych.
Namir to po arabsku "tygrys" . Według twórców, nazwa ta doskonale oddaje główne cechy samochodu: elegancja i moc połączone ze smukłymi i drapieżnymi liniami nadwozia. To, zaprojektowane i zbudowane przez pracownię Italdesign, zostało w całości wykonane z włókna węglowego. Podobnie jak konstrukcja nośna, która waży zaledwie 110kg.
Napęd stanowi połączenie spalinowego silnika rotacyjnego o pojemności 814cm3, umieszczonego przed tylną osią, z generatorem zasilającym cztery silniki elektryczne. Rozwiązanie to, pozwala osiągnąć zużycie paliwa na poziomie nieco ponad 2,5l/100km i poziom emisji CO2 do atmosfery nie przekraczający 60g/km. Dzięki 50-litrowemu zbiornikowi paliwa, Namir może się pochwalić zasięgiem dochodzącym do 2000km .
To jednak nie wszystko! Napęd opracowany przez Frazer-Nash gwarantuje również całkiem imponujące osiągi . Moc układu, przenoszona na wszystkie koła, wynosi 360KM. Auto rozpędza się do "setki" w czasie zaledwie 3,5 sek . Prędkość 200km/h pojawia się na liczniku po 10,4 sek., a zapowiadana maksymalna prędkość wynosi nieco ponad 300km/h.
Wszystko to razem brzmi całkiem nieźle, prawda? Może nawet trochę za dobrze? Dlatego chyba rozsądniej będzie poczekać na oficjalne wyniki testów. Jeśli jednak okaże się, że w aucie tym rzeczywiście drzemie taki potencjał, jego premiera może się okazać jednym z ważniejszych wydarzeń tegorocznego salonu samochodowego w Genewie.
bs, Źródło: worldcarfans, Italdesign