Monaro to w Australii legenda. Jest dla mieszkańców państwa-kontynentu tym, czym dla Europejczyków Ford Capri, czy Opel Manta. Pierwsze Monaro pojawiło się w 1968 roku i było australijskim muscle carem. Podstawowa jednostka o sześciu cylindrach ustawionych w rzędzie miała 2,6 litra pojemności, ale topowa już przeszło dwukrotnie więcej. Silnik V8 Chevroleta o pojemności 5,3 l. i mocy 250 KM montowano w wersji GTS 327. W 1971 roku zmieniono nadwozie, jak i paletę silników. Największy miał teraz pojemność 5,7 litra i uzyskiwał moc 275 KM. Produkcję Monaro wstrzymano w 1979 roku.
Po niemal dwudziestu latach, na salonie samochodowym w Sydney w 1998 roku, Holden zaprezentował prototyp o nazwie Monaro. Bazował on na ówczesnym modelu Commodore (serii VT). Zainteresowanie było na tyle duże, że zdecydowano o rozpoczęciu prac nad modelem seryjnym. W dwa lata później Monaro było gotowe do produkcji. Wersja CV6 wyposażona została w silnik 3,8 l. V6 (230 KM), natomiast CV8 w jednostkę V8 5,7 litra (315 KM, później 348 KM). Fanom mocnych aut znane są zapewne produkty fabrycznego tunera Holdena, firmy HSV. Topowy model HSV miał ogromny silnik o pojemności 7,0 litrów i mocy 402 KM.
W 2004 roku Monaro rozpoczął karierę w Stanach Zjednoczonych jako Pontiac GTO. W Wielkiej Brytanii oferowano go pod nazwą Vauxhall Monaro w ograniczonej liczbie egzemplarzy. W znanym programie telewizyjnym "Top Gear" zdobył nagrodę na najlepsze auto typu muscle car. Mimo to, po zaledwie czterech latach produkcji podjęto decyzję o zaprzestaniu jego wytwarzania.
Najnowszy prototyp Holdena o nazwie Coupe 60, to nic innego, jak cocept kolejnej wersji masywnego, dwudrzwiowego coupe. Tym razem konstrukcję oparto na całkowicie australijskim modelu VE Commodore. Liczba 60 ma upamiętniać takąż rocznicę wprowadzenia na rynek pierwszego samochodu marki Holden, modelu 48-215.
Tylnonapędowe Coupe 60 napędza sześciolitrowy silnik V8 zasilany bioetanolem E85. napęd przekazywany jest poprzez sześciobiegową ręczną skrzynię biegów, a auto jest niemal o 60 mm krótsze i o 60 mm niższe od wersji sedan. Jak widać cyfra 6 pojawia się w nim na każdym kroku.
Na razie niestety nic nie wiadomo na temat ewentualnej wdrożenia tego modelu do produkcji. Miejmy jednak nadzieję, że Monaro będzie miał swoją kontynuację.