• Link został skopiowany

Robert Lewandowski przyjechał na kadrę kultowym modelem. Można zazdrościć

Robert Lewandowski stawił się na zgrupowaniu piłkarskiej kadry tuż przed meczami z Litwą i Maltą. Jak przystało na światowej klasy zawodnika do warszawskiego hotelu, w którym zatrzymała się reprezentacja, przyjechał prawdziwym cackiem. Mowa o kultowym Mercedesie-AMG G63.
Lewandowski na kadrze
Dominik Wardzichowski

W poniedziałek polska reprezentacja rozpoczęła zgrupowanie przed rozgrywkami w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Już w ten piątek drużyna pod trenerskim okiem Michała Probierza zagra na PGE Narodowym z reprezentacją Litwy, natomiast w poniedziałek zmierzy się z Maltą. Oczywiście spotkania te nie mogłyby ominąć największej sławy polskiej ekipy, Roberta Lewandowskiego. Zawodnik przyjechał do hotelu Double Tree by Hilton swoim Mercedesem-AMG G63.

Zobacz wideo

Robert Lewandowski stawia na klasykę. Jeździ kultową Gelendą

Czołowy zawodnik polskiej reprezentacji, jak zresztą każda piłkarska gwiazda, nie żałuje środków na samochody. Nie dziwi więc fakt, że postawił na jeden z najdroższych i zarazem najłatwiej rozpoznawalnych modeli marki ze Stuttgartu  - Klasę G. Nie jest to jednak zwyczajny egzemplarz, ale topowy, usportowiony wariant ze stajni AMG, a więc G63. Pod maską pojazdu o aerodynamice bloku mieszkalnego znajdziemy mocarny, podwójnie turbodoładowany czterolitrowy silnik V8 (miękka hybryda), który rozwija 585 KM mocy i 850 Nm momentu obrotowego. Całość przenoszona jest na wszystkie koła za pomocą 9-stopniowego automatu (AMG Speedshift TCT 9G). Dzięki temu ważący 2 640 kg pojazd przyśpiesza do setki w 4,4 sekundy! Prędkość maksymalna została ograniczona do 220 km/h.

Robert Lewandowski na kadrze
Robert Lewandowski na kadrze Dominik Wardzichowski

Oczywiście taki rarytas do najtańszych nie należy. Za podstawowy wariant zapłacimy bowiem dokładnie 1,003,700 zł. Wnioskując ze zdjęć, w przypadku pojazdu Roberta Lewandowskiego na takiej kwocie się nie skończyło. Gwiazda zdecydowała się na opcjonalny zielony lakier z palety Manufaktur w odcieniu "oliwkowy magno" (dopłata 33 963 zł), a także czarne kute aluminiowe 22-calowe felgi (21 011 zł ekstra). Z pewnością nie są to jedyne dodatki, jakie znalazły się na pokładzie wozu, co też oznacza, że finalna kwota zamówienia była zdecydowanie wyższa od wyjściowej.

Nie tylko Mercedes. Garaż Roberta Lewandowskiego jest pełen wyjątkowych wozów

Oprócz wspomnianego Mercedesa, w garażu Roberta Lewandowskiego znajdziemy jeszcze kilka luksusowych zabawek. Są to m.in. Mercedes S 560 Maybach, Bentley Continental GT Convertible, Porsche 911 Speedster czy też Ferrari F12 Berlinetta. Do ostatniego z wymienionych pojazdów polska gwiazda futbolu ma największy sentyment. Trudno mu się jednak dziwić. "Kiedyś powiedziałem mamie, że jak dorosnę i będę zarabiał dużo pieniędzy, to kupię ferrari. I kiedy kupiłem to pierwsze ferrari, to tak trzymam je do dzisiaj" - wspominał w wywiadzie dla WP SportoweFakty. "Mam sentyment, nie mogę się zdecydować, żeby go sprzedać, choć nie jeżdżę nim dużo" - dodaje.

Więcej o: