Pruszków kojarzy się z grupami przestępczymi, które siały postrach w Polsce w latach 90., oraz ze złodziejami samochodów specjalizującymi się w kradzieży luksusowych modeli. Choć gangi zostały już dawno rozbite przez policję, aglomeracja przestała być sypialnią mafii, a lokalne władze od wielu lat ciężko pracują na pozytywny wizerunek miasta, o gangsterskich pruszkowskich klimatach trudno zapomnieć. Szczególnie kiedy w przestrzeni medialnej pojawia się informacja o czołgu zaginionym w Pruszkowie. Pojazd przepadł jak kamień w wodę.
Do niebywałej sytuacji doszło w sobotę 8 marca na terenie skupu złomu przy ul. Przejazdowej w Pruszkowie. Z posesji firmy o wymownej nazwie Skup Złomu przy Czołgu zniknął ważący 36,5 tony czołg T-55. Pojazd zaparkowany przy ogrodzeniu był swego rodzaju szyldem reklamowym i z daleka przyciągał uwagę.
Komenda Miejskiej Policji w Pruszkowie potwierdza, że faktycznie doszło do zuchwałej kradzieży. Zawiadomienie o przestępstwie wpłynęło na policję w poniedziałek 11 marca. Rozbrojony czołg zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach. Obecnie prowadzone jest postępowanie w kierunku artykułu 278. § 1 Kodeksu karnego - czyli kradzieży - pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie.
Skradziony radziecki pojazd to dokładnie czołg T-55. Model ten był produkowany w latach 1958-1981 w ZSRR, Czechosłowacji oraz Polsce i z biegiem lat przechodził różne modernizacje. Czołg powstawał również w Chinach pod nazwą Typ 59. W latach 80. ubiegłego wieku z modelu T-55 korzystały siły zbrojne 38 państw. Z polskiej armii sprzęt ten wycofano w 2002 roku. Wiele maszyn po ich rozbrojeniu trafiło w ręce kolekcjonerów.