• Link został skopiowany

Zakopane chce więcej "dudków" od turystów i wprowadza nowy zakaz dla rowerzystów

Turystów odwiedzających Zakopane czeka niemiła niespodzianka. Na ostatniej sesji rady miasta zdecydowano o znaczących podwyżkach cen biletów oraz wprowadzeniu nowego zakazu. Podwyżki sięgają nawet 35 procent - co ciekawe nie dotknie wszystkich.
Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl

Komunikacja miejska w Zakopanem działa od 2016 roku i cieszy się coraz większą popularnością, zwłaszcza kiedy ceny taksówek nie należą do najniższych. Obecnie system składa się z sześciu linii, jednak mimo rosnącej liczby pasażerów, generuje on ogromne straty finansowe. Mimo rosnącego zainteresowania komunikacją miejską mieszkańców i turystów miasto twierdzi, że co roku Zakopane traci ogromne pieniądze. Roczne koszty funkcjonowania wynoszą około 10 mln zł, podczas gdy dochody z biletów to zaledwie 2 mln zł.

W związku z tym radni zdecydowali o podniesieniu cen biletów, co ma zapewnić dodatkowy wpływ do budżetu miasta na poziomie 1,3 mln zł rocznie. Nowe stawki, które wejdą w życie, kształtują się następująco:

  • Bilet jednorazowy normalny - 6 zł (wcześniej 4 zł),
  • Bilet jednorazowy ulgowy - 3 zł (wcześniej 2 zł),
  • Bilet dobowy normalny - 12 zł (wcześniej 10 zł),
  • Bilet dobowy ulgowy - 6 zł (wcześniej 5 zł).

Podrożeją również bilety okresowe:

  • Miesięczny normalny - 120 zł (wcześniej 100 zł),
  • Miesięczny ulgowy - 60 zł (wcześniej 50 zł).

Według radnych podwyżki są konieczne, aby zmniejszyć deficyt i poprawić jakość transportu miejskiego. Jednak wielu mieszkańców uważa, że zmiany uderzą przede wszystkim w turystów oraz osoby codziennie korzystające z komunikacji miejskiej.

Koniec darmowych przejazdów dla uczniów spoza Zakopanego

Kolejną kontrowersyjną decyzją jest ograniczenie bezpłatnych przejazdów dla uczniów uczęszczających do szkół w Zakopanem, ale mieszkających poza miastem. Dotychczas mieli oni prawo do darmowego transportu, jednak nowe przepisy nakładają na nich obowiązek kasowania biletów ulgowych. Bezpłatne przejazdy zostaną utrzymane wyłącznie dla dzieci i młodzieży mieszkających na terenie miasta.

Rodzice uczniów spoza Zakopanego wyrażają niezadowolenie, argumentując, że miasto nie powinno ich w ten sposób dyskryminować. Wskazują także, że dla wielu rodzin dodatkowe koszty transportu staną się znaczącym obciążeniem.

Zakaz przewozu rowerów - kontrowersyjna decyzja

Jeszcze większe emocje budzi planowany zakaz przewozu rowerów w autobusach miejskich. Decyzję tłumaczy się względami bezpieczeństwa oraz problemami zgłaszanymi przez kierowców.

- Młodzież na rowerach nie chce jechać pod górę, tylko na dół. Wsiadają do autobusu z rowerami, jadą na Cyrhlę, a potem ścigają się, kto pierwszy dotrze na dół - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Marcin Jagła, kierowca miejskiego autobusu.

Kierowcy wskazują również, że przewóz rowerów często blokuje miejsce dla osób niepełnosprawnych. - Gdy wsiada ktoś na wózku inwalidzkim, muszę wysiąść, otworzyć rampę i pomóc mu wejść do autobusu. Problem zaczyna się, gdy w środku stoją rowery - dodaje Jagła.

Choć autobusy komunikacji miejskiej są wyposażone w specjalne uchwyty na rowery, miasto zdecydowało się całkowicie zakazać ich przewozu. Według radnych nie tylko poprawi to komfort podróżowania, ale także zwiększy bezpieczeństwo pasażerów.

Od kiedy zmiany wejdą w życie?

Nowe regulacje zaczną obowiązywać 14 dni po ich publikacji w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego. Na razie jednak stosowny wpis nie został jeszcze zamieszczony, co oznacza, że dokładna data wejścia w życie zmian pozostaje jeszcze nieznana.

Więcej o: