Cybertruck nie przedrze się do Europy? Błąd. Idealnie udowadnia to zdjęcie opublikowane na profilu "Car Spotted: Wielkopolska" w serwisie Facebook. Pan Łukasz podesłał fotkę Tesli z numerem rejestracyjnym zaczynającym się od litery S. To oznacza, że auto jest zarejestrowane na terenie województwa śląskiego.
Cybertruck to pick-up o napędzie elektrycznym, który wygląda naprawdę kosmicznie. Geometryczna sylwetka o długości blisko 5,9 metra może robić wrażenie. Wrażenie robią jednak też możliwości samochodu. Wersja AWD oferuje 845 koni mechanicznych. Kierowcę wspiera również 1396 Nm momentu obrotowego. Pojazd przyspiesza do 100 km/h w 2,7 sekundy. I to pomimo masy oscylującej w granicy 3 ton.
Pick-up Tesli jest autem elektrycznym. Co zatem z zasięgiem? Na jednym ładowaniu Cybertruck w tym wariancie jest w stanie pokonać nawet 710 km.
Tesla Cybertruck nie jest tanim autem. W oficjalnej sieci sprzedaży w Polsce auta nie da się kupić. Nie spełnia europejskich wymogów konstrukcyjnych i bezpieczeństwa. Ile model kosztuje w USA? Cennik startuje od 80 tys. dolarów. To daje jakieś 310 tys. zł. Topowy model Beast, którego możliwości przytaczałem powyżej, kosztuje z kolei już blisko 102 tys. dolarów. To oznacza po dzisiejszym kursie prawie 393 tys. zł.
Cybertrucków w polskich salonach nie ma, są jednak w prywatnych ogłoszenia w serwisach sprzedażowych. Tam jednak cena auta startuje od 720 tys. zł. Cybertrucka można zatem kupić u nas w kraju. Tylko... po co? Po pierwsze okazuje się dwukrotnie droższy, niż w USA. Marża prywatnych importerów jest chyba trochę zbyt duża. Po drugie widzieliście ostatnio atmosferę, która wytworzyła się wokoło Muska i samej Tesli? Amerykańskie elektryki nie są już modne. Powiem więcej, wzbudzają wręcz agresję tłumu. Choć w Europie jeszcze nie niszczą aut tego producenta. W USA właściciele Tesli mają zdecydowanie gorzej.