Zmiana cen paliw od 17 lutego. Tyle zapłacimy za benzynę, ON i LPG. Prognoza Reflex

Na rynku paliw panuje względnie stabilna sytuacja. W ubiegłym tygodniu kierowcy mogli liczyć na jedynie niewielkie obniżki cen. W najbliższych dniach trudno będzie się jednak spodziewać utrzymania wyraźnego spadkowego trendu. Jakie są prognozy analityków?

Jak stwierdzają eksperci firmy Reflex, zeszły tydzień upłynął pod znakiem niewielkich korekt w cennikach paliw. Mowa o spadkach rzędu 3 gr/l. Średnia cena benzyny bezołowiowej 95 wyniosła ok. 6,16 zł/l. W przypadku oleju napędowego kierowcy musieli zapłacić 6,31 zł/l, natomiast litr LPG został wyceniony na 3,21 zł/l. Co czeka nas w przyszłym tygodniu?

Zobacz wideo

Zmiana cen paliw od 17 lutego. Prawdopodobna stabilizacja cen

Analitycy zauważają, że mimo spadków cen w sprzedaży detalicznej, które obserwujemy od 20 stycznia, na rynku hurtowym sytuacja nadal jest zmienna. Po wzrostach cen w pierwszej połowie zeszłego tygodnia doszło do pewnej korekty w dół, czego efektem były wspominane niewielkie przeceny na stacjach. W najbliższych dniach ceny powinny zacząć się stabilizować. "[...] do kontynuacji spadków cen w detalu potrzebny byłby dalszy spadek cen paliw na rynku hurtowym, czego na razie nie widać" - dodają eksperci Reflex.

Ceny paliw od 17 do 23 lutego. Prognoza Reflex

  • Benzyna bezołowiowa 95 - od 6,14 zł/l do 6,18 zł/l,
  • Benzyna bezołowiowa 98 - od 6,88 zł/l do 6,92 zł/l,
  • Olej napędowy - od 6,28 zł/l do 6,32 zł/l,
  • LPG - od 3,23 zł/l do 3,26 zł/l.

Nowe ceny paliw. Sytuacja na rynku ropy. Szykują się zmiany 

Mimo czwartkowych spadków cen ropy, które w głównej mierze wynikały z rozmów na linii Trump - Putin  dotyczących zakończenia wojny w Ukrainie, kurs powrócił na dotychczasowy poziom ok. 75 USD za baryłkę (stan na 14.02). Jak jednak przekonują rynkowi analitycy, w ciągu kilku najbliższych miesięcy ceny surowca zaczną spadać. Wszystko z powodu zaplanowanego zwiększenia produkcji, co przy aktualnie dość słabym tempie wzrostu konsumpcji doprowadzi do zwiększenia światowych zapasów ropy. "Średnia cena ropy naftowej Brent ma tym samym spaść z 74 USD/bbl w tym roku do 66 USD/bbl w roku przyszłym" - stwierdzają analitycy firmy Reflex.

W tym miejscy warto przytoczyć prognozy Międzynarodowej Agencji Energii (IEA), która przewiduje wzrost światowego popytu na ropę o ok. 50 tys. baryłek dziennie (z 1,05 do 1,1 mln bbl/d). Średnioroczny poziom konsumpcji ma natomiast osiągnąć poziom 104 mln bbl/d. O wiele bardziej optymistyczne podejście mają jednak przedstawiciele państw OPEC, którzy przewidują wzrost popytu do ok. 1,4 bbl/d. Dużym impulsem ku temu będzie stale zwiększająca się konsumpcja ropy w Indiach (według amerykańskiej EIA w 2024 roku po raz pierwszy od 1998 roku tempo wzrostu konsumpcji paliw płynnych w Indiach było wyższe niż w Chinach) oraz aktywna polityka USA.

Więcej o: