Sposób tiktokerki na zamarznięte szyby to hit. Eksperci ostrzegają: "Szczyt głupoty"

Po co skrobać i męczyć się z zamarzniętą szybą, skoro można skorzystać z lepszych sposobów, nieprawdaż? Z tego samego założenia wyszła pewna TikTokerka. Jej metoda na szybkie odmrażanie szyb może mieć jednak opłakane skutki. Co najgorsze, nagranie powoli podbija internet.

Parkowanie pod chmurką w większości przypadków kończy się poranną walką z pokrywającym samochód lodem, szronem i śniegiem. Dla wielu kierowców to prawdziwa zmora. Nie dziwi więc fakt, że szukają oni sposobów na szybkie i wygodne rozwiązanie tego problemu. Oczywiście sieć pełna jest różnorakich lepszych i gorszych metod. Niedawno jedna z użytkowniczek TikToka zaproponowała własną, nieco jednak oklepaną już technikę odmrażania szyb. Co ciekawe, jej materiał zebrał już niemal milion wyświetleń.

Zobacz wideo

Sposób TikTokerki na oblodzone szyby. To proszenie się o kłopoty

Na nagraniu widzimy, jak kobieta próbuje usunąć lód z szyby przy pomocy foliowego worka napełnionego ciepłą wodą. Rezultaty okazują się raczej mierne - jedynie górna warstewka lodowej powłoki zmieniła swój stan skupienia. Można więc podejrzewać, że ciecz nie miała szczególnie wysokiej temperatury. I dobrze. Najwidoczniej kobieta świetnie zdawała sobie sprawę z ryzyka, jakie niosłoby ze sobą odmrażanie szyby przy pomocy gorącej wody.

Wiele osób na własnej szybie przekonało się, jak niebezpieczne może być wykorzystywanie gorącej, a nawet wrzącej wody do usuwania lodu. W wyniku różnicy temperatury szkło zaczyna się punktowo i nierównomiernie nagrzewać, a przez to także rozszerzać. Przez zmiany w strukturze materiału dochodzi do pęknięć, a nawet kompletnego rozbicia tak odmrażanej szyby.

Doktor Tomasz Rożek, fizyk, dziennikarz, a także twórca kanału "Nauka. To Lubię" stanowczo odradza takich metod, zwłaszcza polewania szyb ciepłą wodą. "Jeśli już miałbym polewać, co i tak wydaje mi się ryzykowne, to zimną albo lodowatą wodą. Zimna woda w temperaturze 10-12 stopni powinna roztopić lód, a przynajmniej na pewno nie wywoła szoku termicznego i nie uszkodzi szyby. Dodatkowo do tej wody można dodać sól, która roztapia lód" - stwierdził naukowiec w wypowiedz udzielonej redakcji Konkret24.

Mandat za nieodśnieżony samochód

Mimo tego, że odśnieżanie samochodu nie należy do najprzyjemniejszych czynności, lepiej się do tego przyłożyć. Zgodnie z art. 66 ustawy Prawo o ruchu drogowym pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę. Co więcej, musi także zapewniać dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu. Jeżeli nasz samochód będzie nieodpowiednio odśnieżony, policja może dojść do wniosku, że naruszamy powyższe przepisy, a w związku z tym wystawi nam dotkliwy mandat

Za niedostatecznie odśnieżony samochód (zalegająca warstwa śniegu i lodu, która mogłaby zagrażać innym uczestnikom ruchu) grozi nam mandat w wysokości aż 3000 zł i 12 punktów karnych. Co więcej, jeżeli nie dostosujemy się do art. 60 ust. 1a (zakaz zakrywania świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne) za nieodśnieżone światła i kierunkowskazy możemy otrzymać kolejne 300 zł mandatu i 8 pkt. karnych, a za zabrudzone tablice rejestracyjne do puli doliczone zostanie 500 zł i 8 pkt. karnych. Warto pamiętać, że za odśnieżanie pojazdu przy włączonym silniku w terenie zabudowanym także grozi mandat, jednak nie jest on tak dotkliwy  - 100 zł i 1 pkt karny.

Więcej o: