W Kalifornii rozpętało się prawdziwe piekło. Przez amerykański stan przechodzi fala pożarów, których ludzie nie są w stanie zatrzymać. Ta trawi wszystko, co napotka na swojej drodze. No może prawie wszystko, bo ta Toyota Tacoma np. przetrwała ogień.
Mieszkańców Eaton, rejonu w Kalifornii sąsiadującego z dzielnicą Palisades Los Angeles, dotknęła prawdziwa tragedia. To właśnie tam szaleje jeden z trzech gigantycznych pożarów, które nawidziły kalifornijskie miasto. W ogniu trawiącym Eaton zginęło już co najmniej 16 osób. Spłonęła też większość domów w tej okolicy, w tym nieruchomość należąca do właściciela niegdyś białej Toyoty Tacomy. Po ugaszeniu pożaru na zgliszcza wrócili mieszkańcy. Ku ich zdziwieniu okazało się, że Toyota przetrwała ogień, znacznie lepiej niż posiadłości. Co więcej, jej silnik odpalił przy pierwszej próbie. W ten sposób japoński pikap po raz kolejny potwierdził opinię niezniszczalnego samochodu. Teraz można o nim mówić tak nie tylko w przenośni.
Ten konkretny egzemplarz Toyoty pochodzi z 2013 r. To zatem druga generacja japońskiego pikapa. Model został skonfigurowany w wersji Prerunner.
Tacoma przetrwała pożar w stanie jeżdżącym. Oczywiście nie jest też tak, że wyszła z zagrożenia bez żadnego szwanku. Samochód ma przypalony lakier. Ten zmienił kolor z białego na kremowy. Poza tym w aucie roztopiły się plastiki wykańczające nadwozie. Dotyczy to obudowy lusterek, błotników, lamp, grilla czy zderzaka. Naprawa będzie jednak kosmetyczna, jeśli wziąć pod uwagę skalę zagrożenia, któremu Toyota musiała stawić czoła.
Tacoma, która przetrwała pożary w Kalifornii, nie jest pierwszym modelem japońskiego producenta, pracującym na legendę o niezawodności modeli 4x4 Toyoty. Fani motoryzacji z pewnością pamiętają jeden z odcinków brytyjskiego Top Gear, w którym czerwony pikap tej marki został zrzucony z dachu burzonego budynku, utopiony w morskich falach czy właśnie podpalony. Przetrwał i cały czas jeździł. Tyle że Brytyjczycy wybrali do swoich prób legendarnego już Hiluxa, ale to bez znaczenia. Wszystkie klasyczne terenówki Toyoty, od Hiluksa, przez Tacomę, po Land Cruisera, cieszą się podobną, czyli nieposzlakowaną opinią. Po "przygodzie", którą przeżył kalifornijski egzemplarz, trudno się temu dziwić.