Policjanci z Sulechowa otrzymali dziwne wezwanie. W Dąbrówce w gminie Kargowa pod Zieloną Górą doszło do wypadku. Samochód dachował. Funkcjonariuszy na miejsce wezwali świadkowie, którzy zauważyli samochód osobowy leżący w rowie.
Policjanci udali się na wskazane miejsce. Był tam jednak tylko samochód. Po chwili na miejsce przyjechała kobieta. Przywiozła dwóch mężczyzn. Jeden z nich był kierowcą zniszczonego pojazdu, a drugi pasażerem. Funkcjonariusze rozpoczęli zatem czynności. W tym m.in. przebadali uczestników zdarzenia na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jak informują funkcjonariusze KP w Sulechowie w swoim oficjalnym komunikacie, "badanie alkomatem 26-letniego właściciela samochodu wykazało, że ma w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Natomiast drugi z mężczyzn, 23-letni kolega, był po użyciu alkoholu – badanie wykazało 0,46 promila." Zaskoczenie? Nie do końca. To pojawiło się dopiero po tym, jak mężczyźni opowiedzieli policjantom o przebiegu zdarzenia.
26-letni właściciel auta pojechał do znajomego. Mieli z 23-latkiem udać się w dalszą podróż. Pasażer doszedł jednak do wniosku, że kierowca jest zbyt pijany. Zajął zatem jego miejsce, choć sam również spożywał wcześniej alkohol... Gdy 23-latek kierował, 26-latek postanowił mu pokazać, jak jego auto "idzie bokiem". Bez ostrzeżenia zaciągnął zatem hamulec ręczny. Coupe wpadło w poślizg, 23-latek nie opanował toru jazdy, a pojazd wylądował na dachu w rowie.
Szczęście tej sytuacji jest jedno. Nikt w aucie i poza nim nie odniósł obrażeń. "Zabawa" zakończyła się zniszczeniem pojazdu i zarzutami dla obydwu mężczyzn podróżujących coupe.
Policjanci z Sulechowa nie mają żadnych wątpliwości. Karnie odpowiedzą obydwaj mężczyźni. 26-letni właściciel samochodu odpowie za przestępstwo prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozi za to kara pozbawienia wolności do 3 lat oraz obligatoryjny zakaz prowadzenia pojazdów. 23-latek został z kolei oskarżony o kierowanie pojazdem po użyciu alkoholu i doprowadzenie w tym stanie do kolizji drogowej. Tu również obligatoryjny stanie się raczej zakaz prowadzenia pojazdów.