Polskie elektryki są wyjątkowe. Nie trzeba ich rejestrować, można nimi jeździć po ulicach

Brak obowiązkowej rejestracji stanowi dobrą informację. Niestety świat widziany przez szybę Melexa nie jest taki różowy. Bo przed kierowcą stawiane są dwa inne wymogi. Należy o nich pamiętać. W przeciwnym razie prowadzący naraża się na wysokie kary.

Melexy kojarzą się głównie z wózkami golfowymi. I choć jest w tym dużo prawdy, dziś gama polskiego producenta jest naprawdę szeroka. Produkuje on niewielkie pojazdy rekreacyjne, jak i małe dostawczaki. Kluczowe pytanie w tym punkcie brzmi: "Jaki status prawny mają Melexy na polskich drogach?"

Zobacz wideo 10-latek wbiegł pod koła samochodu. Policja publikuje nagranie ku przestrodze

Melexy to pojazdy wolnobieżne. Nie trzeba ich rejestrować

Melexy są traktowane jako pojazdy wolnobieżne. Identycznie jak traktory rolnicze. Zazwyczaj bowiem ich konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 25 km/h. Taka informacja wbita do homologacji na sprzedaż w UE sprawia, że Melexa nie trzeba rejestrować. Pojazd nie musi mieć zatem tablic rejestracyjnych czy dowodu rejestracyjnego. I pomimo tego faktu może poruszać się po drogach publicznych w mieście. Melexem nie można przede wszystkim wjechać za znak B-5 "zakaz wjazdu samochodów ciężarowych i wolnobieżnych", znak B-1 "zakaz ruchu w obydwu kierunkach" czy na autostradę lub drogę ekspresową (nawet w ramach obwodnicy miasta).

Na tym jednak właściwie dobre informacje dla kierowcy się kończą. Bo jest też kilka wymogów, o których podczas jazdy tym pojazdem należy absolutnie pamiętać. Kluczowe są dwa punkty.

Do jazdy Melexem kierowca potrzebuje dwóch rzeczy

Właściciel lub kierujący Melexem musi pamiętać o tym, że:

  • do kierowania tym pojazdem niezbędne jest prawo jazdy. Może to być prawo jazdy kategorii B lub T. Panuje w tym przypadku duża dowolność. Kategoria B daje o tyle szerokie uprawnienia, że wtedy Melexem można przewozić do dziewięciu osób wraz z kierowcą.
  • jeżeli pojazd jest użytkowany na drogach publicznych, musi posiadać ważną polisę OC. Może to być OC krótkoterminowe wykupione wyłącznie na czas eksploatacji po drodze publicznej. Co więcej, kierowca musi mieć potwierdzenie ubezpieczenia przy sobie w czasie jazdy. Inaczej policjanci nie będą w stanie zweryfikować tego faktu.

Jakie kary można dostać za jazdę Melexem?

Powyższe wymogi są w stanie naprawdę narobić kierowcy problemów. Jeżeli zostanie zatrzymany do kontroli drogowej przez policjantów i nie okaże prawa jazdy, dostanie 100 zł mandatu. Gdy uprawnień nie będzie miał wcale, jego sprawa trafi do sądu. Tam otrzyma do 30 tys. zł grzywny i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres od 6 miesięcy do 3 lat.

Surowe konsekwencje dotyczą także braku obowiązkowego OC. W sytuacji, w której kierowca Melexa podczas jazdy nie będzie w stanie okazać polisy, sprawa zostanie skierowana przez policjantów do UFG. Kara w takim przypadku może sięgnąć 1560 zł. I płaci ją solidarnie właściciel oraz kierowca (jeżeli nie są jedną osobą). Gdyby okazało się, że Melex bez OC spowodował wypadek, posiadacza pojazdu czeka także regres ubezpieczeniowy i zwrot wszystkich wypłaconych po zdarzeniu odszkodowań.

Więcej o: