Lata 60. XX wieku oznaczały w Polsce czasy rozkwitu. Nowe społeczeństwo potrzebowało nowych maszyn. A jedną z kluczowych dla rolnictwa okazał się traktor. Właśnie dlatego Ursus przystąpił do prac nad nowym pojazdem. Tak właśnie powstał model C-336.
Ursus C-336 był niczym innym niż rozbudowaną, cięższą i mocniejszą wersją modelu C-325. Dla przykładu zamiast 2-cylindrowego diesla S-312 otrzymał 3-cylindrową jednostkę S-313. Ta zaoferowała kierowcy 36, zamiast 25 koni mechanicznych. Zasadnicze różnice widać było także w masie własnej. O ile model C-325 ważył 1460 kg, o tyle wersja C-336 ważyła już 1660 kg.
Losy Ursusa C-336 były jednak skomplikowane. Bo koncept opracowany przez ekipę techniczną Zakładów Mechanicznych Ursus dotarł nawet do fazy testów. Te były prowadzone przez Instytut Maszyn Rolniczych w Poznaniu w majątku doświadczalnym WSR Olsztyn w Łężanach. W czasie prób pojazd zajmował się orką, a nawet ścinaniem tzw. zielonek.
Testy Ursusa C-336 wypadły pomyślnie. Czemu zatem pojazd nie trafił do seryjnej produkcji, a projekt został uśmiercony? Odpowiedź jest dość prozaiczna. Konstruktorzy Ursusa doszli bowiem do wniosku, że lepiej jest skupić na jeszcze mocniejszym projekcie, a więc modelu C-340. Ten także miał 3-cylindrowego diesla, ale oferował już 40 koni mechanicznych mocy. Wyższa moc miała się lepiej sprawdzać podczas prac polowych. Takie było założenie.
Niestety i ta wersja musiała zderzyć się z twardymi realiami początków PRL-u. Bo Ursus, decyzją ówczesnych polityków, zamiast własnej konstrukcji, zakupił licencję od Zetora na model C-4011. Zakup technologii od czechosłowackiej firmy był bowiem dobrze postrzegany w Bloku Wschodnim.
Wydawało się, że koncept Ursusa C-336 zniknął na dobre. Ślad po nim zaginął. Pojazd został jednak odnaleziony w... szopie. Wiele wskazuje na to, że jest to jedyny egzemplarz tego pojazdu, który kiedykolwiek powstał. Co więcej, jest wyposażony w pierwszą jednostkę o oznaczeniu S-313 w historii. Motor ma bowiem wybity numer 0001. Teraz ciągnik został zabezpieczony. Kupiło go właśnie Muzeum Narodowe Rolnictwa i Przemysłu Rolno-Spożywczego w Szreniawie. To w muzeum od teraz będzie można go zobaczyć.