Nie ulega wątpliwości, że chińscy producenci są największym zagrożeniem dla pogrążonych w letargu zachodnich marek. Z dużym wsparciem ze strony rodzimych klientów mogą pozwolić sobie na ekspansję na zagraniczne rynki. Świetnie widać to na przykładzie BYD. Koncern jest na dobrej drodze do osiągnięcia rocznego celu sprzedaży wynoszącego 4 mln pojazdów.
Z miesiąca na miesiąc wyniki BYD stają się coraz bardziej imponujące. Jak informuje agencja Reuters, w ciągu ostatnich 11 miesięcy chiński gigant sprzedał ponad 3,76 mln pojazdów. W samym listopadzie, który też okazał się dla koncernu rekordowy, w ręce klientów przekazano dokładnie 506 804 aut. Tak zaskakujące rezultaty oznaczają, że chiński gigant będzie w stanie wkrótce prześcignąć producentów takich jak m.in. Ford czy nieco bliższą geograficznie Hondę.
Oczywiście sukces ten nie wziął się z powietrza. Osiągnięcie takiej popularności wśród klientów związane jest z dywersyfikacji gamy modelowej - chiński producent obok elektryków, z których produkcji jest głównie znany, rozpoczął także sprzedaż hybryd plug-in, co pozwoliło mu osiągnąć przewagę nad rywalami. Duża w tym zasługa dotacji, które rząd w Pekinie zaoferował klientom zainteresowanym kupnem tego typu pojazdów.
Zgodnie z danymi China Passenger Car Association, koncern staje się najbardziej istotną siłą na chińskim rynku - ma w nim już 17,1 proc. udziału. W ubiegłym roku odpowiadał on za 12,5 proc. sprzedaży, co pokazuje, jak prężnie się rozwija. Dla porównania, Volkswagen tworzący spółki joint venture z SAIC i FAW Group ma aktualnie 11 proc. udziału w rynku, gdy jeszcze w ubiegłym roku odpowiadał on za 14,2 proc. wszystkich sprzedanych samochodów w Chinach. Jak przewidują rynkowi analitycy, jeżeli BYD utrzyma tempo wzrostu, już w przyszłym roku będzie w stanie sprzedać aż 6 mln pojazdów. Oznacza to, że dorówna takim potęgom jak General Motors i Stellantis. Zresztą takie są też ambicje zarządu koncernu. W 2025 roku BYD planuje dostarczyć klientom między 5 a 6 mln samochodów.
Wnioskując po ostatnich decyzjach zarządu, koncern szykuje się na prawdziwą batalię na zagranicznych rynkach. Na przestrzeni trzech miesięcy (sierpień - październik) BYD poszerzył kadrę pracowniczą o ok. 200 tys. osób. Już we wrześniu ogólna liczba zatrudnionych w zakładach koncernu wynosiła prawie milion pracowników. Pod koniec 2023 roku było to jeszcze ok. 700 tys. osób. Pozwoliło to rzecz jasna zwiększyć wolumen produkcji i zaspokoić potrzeby klientów, co zaowocowało wygraną w brutalnej wręcz rynkowej wojnie cenowej na rodzimym rynku. Jasnym staje się więc konieczność rozszerzenia wpływów także w pozostałych zakątkach świata.