Najbardziej tajemniczy fotoradar w stolicy. Niektórzy myślą, że to tylko atrapa

Historia najbardziej tajemniczego fotoradaru w Warszawie przypomina trochę telenowelę. GITD twierdzi, że to urządzenie miejskie. Miasto z kolei się do niego nie przyznaje. Czy "aparat" na Wisłostradzie w ogóle rejestruje zatem wykroczenia?

Kierowcy jadący Wisłostradą w Warszawie mają pewną zagwozdkę. Czy fotoradar, na który można się natknąć na wysokości kładki pieszo-rowerowej przez Wisłę i skrzyżowania z ul. Karową działa? A może jest tylko atrapą? Kwestię tę raz na zawsze postanowili wyjaśnić nasi koledzy z Gazety Wyborczej. I ich ustalenia są więcej, niż wyczerpujące.

Zobacz wideo Centymetry od czołowego zderzenia z motocyklistą!

Czy fotoradar na Wisłostradzie rejestruje wykroczenia?

Fotoradar na Wisłostradzie obrósł miejskimi legendami. Niektóry twierdzą, że to jedynie straszak na kierowców. On nie rejestruje wykroczeń. Inni z kolei widzieli wydobywające się z niego błyski. Błyski, które sygnalizują wykonywane fotki. Maszt jednak w tym punkcie cały czas stoi. Powiem więcej, przy okazji remontu tego odcinka, został odwrócony. Wcześniej "mierzył prędkość" pojazdów jadących do tunelu. Teraz przygląda się tym, które z tunelu wyjeżdżają.

Jarek Osowski z Wyborczej postanowił zatem zapytać o działanie urządzenia u źródła, a więc w GITD. Odpowiedź? Ta jest dość zaskakująca. Najpierw rzecznik inspekcji powiedział, że "ten fotoradar jest miejski". Przy kolejnej serii pytań dodał, że "ten fotoradar nie działa". To wypowiedź z 20 listopada. W sensie urządzenie działało, ale na razie nie działa. Mierzyć prędkość mimo wszystko będzie. "Kiedy miasto da nam sygnał, że fotoradar jest gotowy, zaczniemy mierzyć prędkość w tym miejscu" – powiedział Wyborczej Wojciech Król z GITD.

Fotoradar na Wisłostradzie jest... miejski?

Rozmowa z GITD nasunęła kilka pytań. Jak to radar jest miejski? I kiedy miasto da inspekcji znać, że urządzenie jest gotowe? "Być może GiDT-owi chodziło o to, że to urządzenie utrzymujemy, czyli np. płacimy za prąd do niego? To jedyne wyjaśnienie, jakie przychodzi mi do głowy. Natomiast nie używamy go, bo nie mamy do tego prawa" – powiedział Wyborczej Jakub Dybalski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.

Jeżeli chodzi o rozpoczęcie pomiarów, "urządzenie jest gotowe do korzystania i zawsze było. GITD na czas prac na skrzyżowaniu wyjął "aparat" i trzyma go w magazynie. W zeszłym tygodniu miały miejsce odbiory inwestycji. Trwa przygotowanie protokołu, więc w ciągu kilku dni wyślemy go, informacyjnie, do GITD-u".

Ile wynosi ograniczenie prędkości przed fotoradarem na Wisłostradzie?

Fotoradar na Wisłostradzie w końcu kilku dni może zatem wrócić do sieci CANARD. Zacznie rejestrować wykroczenia kierowców. Ile zatem można jechać na tym odcinku, aby nie dostać drogiego zdjęcia na adres domowy? Do linii fotoradaru ograniczenie wynosi 50 km/h. Za fotoradarem zaczyna się siedemdziesiątka. Choć warto jeszcze pamiętać o marginesie tolerancji. Bo zgodnie z przepisami GITD ma prawo karać kierowców za przekroczenie wynoszące o 10 km/h więcej od ograniczenia prędkości. Mandat na tym odcinku można zatem dostać dopiero za szybkość na poziomie 61 km/h.

Więcej o: