Lexus idzie na rekord. 90 procent sprzedanych w Europie aut ma elektryczny silnik

Inwestycja w napędy spalinowo-elektryczne procentuje. Dziś 90 proc. modeli opuszczających salony Lexusa w Europie ma silnik elektryczny pod maską. Choć ciekawostek w wynikach sprzedaży marki jest zdecydowanie więcej.

Gdy Toyota w 1995 r. pokazała koncepcję samochodu spalinowo-elektrycznego, świat motoryzacyjny kręcił głową z niedowierzaniem. Dziś natomiast hybrydyzacja zaczyna powoli przejmować rynek motoryzacyjny. Czasami oznacza hybrydę klasyczną, czasami plug-in, a czasami lekką.

Zobacz wideo Mandaty 500 zł i 15 punktów karnych za przejazd na czerwonym świetle

90 proc. Lexusów to hybrydy lub elektryki. W Polsce nawet 100 proc.

Toyota bardzo wcześnie zaczęła prace nad napędami spalinowo-elektrycznymi. Była pionierem w tej kwestii. Nie ma się zatem co dziwić, że krok wykonany blisko 3 dekady temu, dziś procentuje. Procentuje nie tylko w gamie Toyoty, ale także należącego do niej Lexusa. Japoński producent z segmentu premium od stycznia do września 2024 r. marka sprzedała w Europie rekordowe 63 697 pojazdów. To stanowi wzrost o 17 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2023 r.

Na tym ciekawe dane się jednak nie kończą. Bo okazuje się, że aż 57 360 Lexusów sprzedanych w 2024 r. to hybrydy, hybrydy plug-in lub elektryki. To z kolei oznacza, że 90 proc. zbytych aut na Starym Kontynencie to auta zelektryfikowane. Średnia europejska wygląda dobrze? No to powinniście wiedzieć o tym, że w Europie Zachodniej (łącznie z Polską) odsetek pojazdów, które posiadają silnik elektryczny, sięgnął już 100 proc.

Sprzedaż Lexusa generują SUV-y. Hitem w Europie jest NX

Sprzedaż zelektryfikowanych napędów w Lexusach rośnie. W 2024 r. skoczyła aż o 22 proc. A to w dużej mierze zasługa... SUV-ów. Bo to one królują w wynikach sprzedaży marki i są przede wszystkim zelektryfikowane. Najczęściej kupowanym Lexusem w Europie jest NX. Między styczniem a wrześniem 2024 r. salony marki opuściło 18 567 egzemplarzy. Numerem dwa okazuje się najmniejszy crossover, czyli LBX. W jego przypadku sprzedaż sięgnęła 16 216 sztuk. Trzecie miejsce na podium przypadło RX-owi. Ten SUV Lexusa znalazł 10 257 nabywców. Co ciekawe, blisko 3,3 tys. pojazdów było napędzanych hybrydą plug-in.

Lexus LS ginie w Europie. Hitem jest z kolei topowy GX

Skąd tak duży sukces hybrydowych Lexusów? Prawda jest bowiem taka, że najpopularniejsze modele pojazdów nie oferują innego napędu. Są przede wszystkim spalinowo-elektryczne. Innego napędu nie da się kupić w NX-ie, UX-ie, LBX-ie, RX-ie czy ES-ie. Tak nabija się wolumen. Choć ciekawostek w sprzedażowej gamie Lexusa jest więcej. W ciągu 9 miesięcy 2024 r. japońska marka sprzedała:

  • zaledwie 60 topowych LS-ów. Limuzyna segmentu F zdecydowanie nie jest hitem sprzedaży w gamie marki.
  • 46 modeli RC. Coupe ma już 10 lat, mimo wszystko nadal funkcjonuje w salonach producenta.
  • aż 372 egzemplarze LX-ów i 1788 sztuk GX-ów. To topowe SUV-y, które są napędzane motorami benzynowymi. Oba modele korzystają z 3,5-litrowej, podwójnie doładowanej V-szóstki. Za sprawą takiego wyniku GX jest... siódmym najchętniej kupowanym Lexusem w Europie.
Więcej o: