Zmiana cen paliw tuż tuż. Jeździsz takim autem? Wkrótce oberwiesz po kieszeni

Mimo iż na rynku wciąż obserwujemy spadki cen paliw, już wkrótce trend może ulec zmianie. Analitycy wieszczą spore podwyżki, zwłaszcza w przypadku oleju napędowego - nawet 20 groszy na litrze. Co jest tego powodem?

Ceny paliw w tym tygodniu. Jest coraz taniej. Benzyna w dół o 13 gr, ON o 8 gr. Drożeje LPG

Atmosferę panującą na rynku paliw nadal możemy określić mianem spokojnej. W tym tygodniu ceny ponownie zaliczyły obniżki. Jak wynika z aktualnych (18.09) cenowych zestawień przygotowanych przez analityków portalu e-petrol.pl, benzyna Pb95 potaniała o aż 13 groszy i kosztuje średnio 5,99 zł/l. W przypadku "dziewięćdziesiątki ósemki" obniżka jest równie imponująca - za litr płacimy ok. 6,79 zł, co oznacza spadek ceny o 12 groszy względem zeszłotygodniowych notowań.

Potaniał również olej napędowy. Litr ON kosztuje średnio 6,04 zł, a więc o 8 groszy mniej niż przed tygodniem. Niestety, nieco zamrożony w ostatnim czasie kurs LPG znowu podskoczył. W ciągu ostatniego tygodnia autogaz podrożał o 7 groszy - aktualnie za litr płacimy średnio 2,86 zł. Warto zaznaczyć, że w najbliższych tygodniach zdrożeć może nie tylko gaz, ale także olej napędowy. Tak przynajmniej twierdzą rynkowi analitycy.

Zobacz wideo

Ceny paliw w tym tygodniu. Olej napędowy podrożeje? Niepokojące prognozy

Prognozy dotyczące rynku ropy nie należą do zbyt optymistycznych. Mówi o tym m.in. Marek Wcisło, dyrektor ds. partnerstw w firmie Malcom Finance. "Nastroje na globalnym rynku ropy pozostają wyjątkowo pesymistyczne. Inwestorzy, w tym fundusze hedgingowe, są zdania, że OPEC+ wyczerpał narzędzia pozwalające utrzymać stabilne ceny, szczególnie w obliczu pogarszających się warunków makroekonomicznych i spadającego popytu" - stwierdza Wcisło, cytowany przez portal dziennik.pl.

Jak dodaje ekspert, OPEC+ nieco się przeliczyło w kwestii popytu na ropę. Grupa państw-producentów obniżyła swoje prognozy dotyczące zapotrzebowania na surowiec tak w tym, jak i przyszłym roku. Co ciekawe, zaobserwowano jednocześnie wzrost podaży ze strony m.in. USA czy też Brazylii. "Spowodowało to rekordowy poziom krótkich pozycji na ropie i produktach naftowych. To z kolei zwiększa ryzyko nagłego wzrostu cen, jeśli pojawią się pozytywne prognozy lub informacje na temat rynku ropy" - zauważa analityk.

Rzecz jasna może to odbić się niekorzystnie na cenach gotowych paliw, zwłaszcza oleju napędowego. Wcisło przewiduje, że aktualny spadek cen najprawdopodobniej wkrótce wyhamuje. "[...] ewentualne zmiany na arenie geopolitycznej, zwłaszcza w rejonie Bliskiego Wschodu, mogą wywołać wzrost cen oleju napędowego nawet o 15-20 groszy na litr. W przypadku wybuchu konfliktu w tym regionie, przewidywanie przyszłych cen paliw stanie się wyjątkowo trudne" – skwitował.

Więcej o: